Witam
Jestem pod wrażeniem tego co powiedziała lekarka, bo nic więcej do tego nie można dodać, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tych słów.
Nie ma czegoś takiego jak profilaktyczna chemioterapia, to bardzo poważne, obciążające leczenie, poza tym w przypadku nowotworów żadne leczenie nie daje 100% pewności, że nie nastąpi nawrót. Trzeba mieć tego świadomość, co nie znaczy, że trzeba żyć w ciągłym strachu
Jeśli wiedza lekarki na temat nowotworów jadra jest taka jaką Wam zaprezentowała, to trzeba utrzymywać z nią kontakt.
Napisz skąd jesteście (sądzę, że to Łódź) i jeśli to nie tajemnica to kto to jest ta lekarka (czyżby z Salve)?
Pozdrawiam