Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez Lukaszzz » 22 Kwi 2017, 13:32

Czesc, "oczekujaca" ja również pozbylem sie obu jader (w 2014 pierwsze i w maju 2016 drugie). Po usunieciu 2 jadra dostalem chemię 3 kursy BEP bo byla wymagana. Pod koniec sierpnia dostalem ostatni wlew, a w polowie wrzesnia trafilem do szpitala oddzial endokrynologii. W trakcie chemii na prywatnej wizycie (z NFZ termin na polowe 2019r) zalatwialem przyjecie na oddzial bo lekarka chciala porobic komplet roznych badan w tym min na gęstość kosci, tarczyce i oczywiscie hormony. Na tej wizycie w rozmowie z lekarka ustalilem ze nie dostane wczesniej testosteronu zanim nie zakończę chemioterapii to raz a dwa ona nie przepisze mi testosteronu bez wlasnie tych badan bo jak mowila mozna tym wyrządzić tez poważne problemy. Do polowy wrzesnia bez wiekszego problemu wytrzymalem, poziom faktycznie byl juz niski. Co do depresji przynajmniej u mnie nie wystapila i tu faktycznie tak jak pisza forumowicze wszystko siedzi w glowie zarowno w Twojej jak i meza. Przede wszystkim pozytywne myslenie i znaleźć sobie jakies zajecie a najlepiej zajecia. Co do innych objawow to od sierpnia pojawialy sie takie dziwne bole ścięgien, troche kosci oraz w nocy takie mrowienie w stopach ale od polowy wrzesnia co 2 tygodnie dostaje zastrzyk i wszystko wróciło prawie do normy.
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez romi » 22 Kwi 2017, 15:15

Witam
Lukaszzz napisał(a): W trakcie chemii na prywatnej wizycie (z NFZ termin na polowe 2019r) zalatwialem przyjecie na oddzial bo lekarka chciala porobic komplet roznych badan w tym min na gęstość kosci, tarczyce i oczywiscie hormony. Na tej wizycie w rozmowie z lekarka ustalilem ze nie dostane wczesniej testosteronu zanim nie zakończę chemioterapii to raz a dwa ona nie przepisze mi testosteronu bez wlasnie tych badan bo jak mowila mozna tym wyrządzić tez poważne problemy.

I to jest właściwe postępowanie, wszystko w swoim czasie.
oczekujaca napisał(a):Ten nie ukrywal, ze firma sponsoruje mu wyjazdy na konferencje np. do Stanow :)

To w zasadzie wszystko wyjaśnia. Lekarz bez właSciwych badań przepisuje leki bo ... patrz wyżej.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 26 Kwi 2017, 21:38

Histop_26042017.jpeg


Prosze ekspertow, aby zerkneli i wypowiedzieli sie co uwazaja, czy wyniki sa dobrze opisane? Czy wszystko co powinni zbadac, zbadali?
Serdecznie dziekuje
Ps TK miednicy, brzucha i klatki piersiowej bedzie wykonane za ponad 1 tydz.
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 26 Kwi 2017, 21:48

Witaj, w opisie brakuje bardzo ważnej informacji, która ma wpływ na określenie stopnia zaawansowania choroby, a mianowicie o obecności komórek nowotworowych w naczyniach krwionośnych i limfatycznych tzw. angioinwazji. Może mieć to wpływ na wybór metody leczenia. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 26 Kwi 2017, 22:14

mardeb76
Bardzo! dziekuje ci za szybka odpowiedz!
czyli okreslenie pTm1 - wcale nie musi oznaczać, ze przenikanie do ukladu limfatycznego i krwionośnego bylo badane i go nie ma?

A w sumie co to oznacza Tm
W tym miejscu po T postawiona literka m?

Tak poza tym "brakiem" to wystarczy?
W sumie to dobrze, ze to sam nasieniak! Podczytywalam, forum, i wiem ze takowe maja w teorii dobre rokowania.

A czy fakt ze byly 3 guzy - ma to znaczenia.
Jak podczytytalam, raczej typowa sytuacja byl 1 guz w jadrze?
Czy to ma jakies znaczenie w określeniu rokowania i wyboru sposobu leczenia?
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 26 Kwi 2017, 22:57

Powinno to być jasno i wyraźnie opisane w wyniku badania histopatologicznego. Czasami zadarza się, zę patolog tego nie wykona, a czasami jeśli angioinwazji nie ma to tego nie opisuje. Musisz się tego dowiedzieć i to wyjaśnić i najlepiej dostać uzupełniony opis, bowiem występowanie angioinwazji to będzie pT2. Literka m o niczym nie świadczy, to jakiś błąd albo literówka. W przypadku nasieniaków nie ma złych rokowań nie tylko w teorii ale także w paktyce, więc jest powód małej radości. Ilość guzów nie ma znaczenia, ważniejsza w przypadku nasieniaków jest ich wielkość. Wielkośc powyżej 4 cm jest czynnikiem zwiększającym ryzyko wzonwy, więc w Was to nie dotyczy. Dobrze, że TK macie tak ekspresowo. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 29 Kwi 2017, 23:24

Czy prawidłowy jest tok myslenia, albo bardzooo prawdopodobny, ze przy markerach w normie przed operacja jak i po, prawdopodobnie nie doszlo do agioinwazji?

Nie do konca rozumiem, kiedy / jak przedostaja sie "podwyzszone markery" do krwi?
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 30 Kwi 2017, 05:11

Witaj,
Twój tok myślenia jest nieprawidłowy. Pojawienie się markrów nowotworowych we krwi nie ma związku z angioinwazją, ma natomiast z typem utkania histologicznego nowotoworu, czyli rodzajem guza. Markery mogą dostawać się do krwi w wyniku unaczynienia samego guza, nawet bez angioinwazji. Angioinwzja to już rozprzestrzenienie się komórek nowotoworych poza guz pierwotny do naczyń. Jedne z nowotworów gremialnych jądra markery produkują, inne nie. W przypadku nasieniaka, tak jak to jest u Twojego mężą, często markery pozostaja w normie nawet przy bardzo zaawansowanej chorobie. Podsumowując na podstawie wartości markerów nowotoworowych zarówno z przed, jak i po opracji nie można nic wnioskować na temat angioinwazji. Jest to ważna cecha, bowiem wystepowanie komórek nowotworowych w naczyniach zwieksza prawdopodobieństwo ich dalszego rozprzestrzenienia. Czy kontaktowaliście się zpatomorfologiem? Czy uzupełni wynik i na kiedy? Niezależnie od wyniku i tak będzie dobrze. Pozdrawiam.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 30 Kwi 2017, 19:16

Dzizekuje Marcin za odpowiedz.
Takie pytanie zadal mi Maz i powiem szczerze nie wiedzialam...
Teraz juz wiem :) Jeszcze raz dziekI!
Niestety lekarz "prowadzacy" nie podziela naszego zdania, czekamy na jego 2 odpowiedz. Jak nie otrzymamy pomyslnej, wezmiemy sprawy w swoje rece.
Wszystko do tej pory, badania, wizyty wlaczajac koszt operacji robimy w prywatnej sluzbie zdrowia i szpitalu, czyli placimy. Koszty badania histop. byly wliczone z koszty operacji - czyli szpital placic zakladam.
Bede dzwonic do patologa aby porozmawiac (jak lekarz sam tego nie zrobi), ale czy moge poprosci o przeslanie do innego osrodka do zbadania? Jak to wyglada? Oczywiscie pokryje koszty jak sie upra etc.?
Ale czy ja moge na wlasne zyczenie kupic "taka usluge" ?
Najbardziej zalezy mi na czasie i tym samym zdrowiu meza oczywiscie...
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 30 Kwi 2017, 21:37

Witaj,
Na początku chciałbym Cię uspokoić. Jeśli wyniki TK będą pomyślne to wtedy stopień zaawansowania choroby u Twojego męża będzie IA (brak angioinwazji) lub IB (obecność angioinwazji). Niezależnie od tego czy to będzie IA czy IB obecnie preferowaną metodą dalszego postępowania jest aktywna obserwacja. Różnica polega tylko na tym, że angioinwazja zwiększa ryzyko wznowy z 12% do 16 % (zgodnie z zapisami w wytycznych europejskich – ESMO). Jeśli nie jesteście w stanie zaakceptować takiego ryzyka to inna opcja leczenia jest jednorazowy wlew karboplatyny, zmniejsza ryzyko do kilku procent. W przypadku, kiedy w obrazie TK, pojawiły by się zmiany nowotoworowe, to wtedy i tak informacja o angioinwazji nie ma znaczenia, bo męża czeka leczenie chemioterapią w schemacie 3xBEP. Oczywiście tej ostatniej ewentualności nie bierzemy pod uwagę.
Być może lekarz prowadzący tak do tego pochodzi i w jego odczuciu ta informacja nie ma znaczenia. Jednak zgodnie z wytycznymi i propagowanymi na Froum metodami postępowania dane o angioinwazji są wymagane.
Myślę, że jak osobiście zadzwonisz do patomorfologa to on uzupełni opis bez problemu i bez płacenia. Tutaj masz link do wątku, gdzie sytuacja była bardzo podobna do Waszej. http://rjforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=1 ... it=bloczki
Znajdziesz tam sposób pozyskania bloczków z materiałem do badań, ale myślę, że tonie będzie konieczne. Pozdrawiam.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 16 gości