Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 16 Maj 2017, 22:40

Cześć,
m (malignum) = złośliwy. Czy PET ma roztrzygnąć pochodzenie zmian w płucach? W przypadku nasieniaka to jest uzasadnione. Pozdrawiam, Marcin.
Ostatnio edytowany przez mardeb76, 17 Maj 2017, 06:09, edytowano w sumie 1 raz
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez troll » 16 Maj 2017, 22:45

Witaj,

Gdyby nie było amerykańskich badań wciąż tkwili byśmy w średniowieczu. To smutne ale prawdziwe.

Klasyfikacja TNM nie wyróżnia skrótu m... Jest więc to wymysł lekarza kuć... Nieświadomie powielenie błędu.

Pozdrawiam!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 16 Maj 2017, 22:46

Hej Marcin

Dziekuje. A jednak zgadlam co oznacza to m. Jestem prawie z siebie dumna :oops:
Wracajac, tak dokladnie jak piszesz, potwierdzic pochodzenie / rodzaj guzków w płucach.
A i szukamy "zaginionego jadra" dalej. Skierowanie mamy do ponoc najlepszego radiologa w Warszawie - na USG. Takze jeszcze kilka wizyt w stolicy zaliczymy, niektore M juz sam :)
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez mardeb76 » 16 Maj 2017, 22:47

Co do karboplatyny to możecie spodziwac się: gorszwego samopoczucia, okresowej leukopenii oraz przez 2 lata nie powinniście starac sieo dziecko :D. Pozdrawiam, Marcin.
P.S. Bardzo intryguje mnie to "zaginione" jądro. Liczę na wieści jak coś będzie wiadomo.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 16 Maj 2017, 22:55

Troll
A jednak nipotrzebnie ujelam sie pychą? Powaznie nie wplywa to na diagnoze, tylko jest nurtujące - taki temat zastępczy :)
Ciesze się, ze wytyczne sa, i ze sa obecne w Polsce prawie pod taka samą postacią.
Wlasnie slowo Polska mnie najbardziej cieszy, ze nie musze rozmawiac z ubezpieczalnia, bo przy takim ukladzie NFZ to jak Fundacja Dobroczynna. Mam nadzieje, ze nikogo nie urazam, w szczegolnosci nie podwazam merytorycznej zawartości, wytycznych ale sama czuje sie pewniej, jak ja je zrozumiem i rozwaze a nie przyjme jak pewnik, bo sa opracowane przez swiatowych naukowcow, Mamy tez w tle lobbing, koszty, sprzeczne interesy, ujecie marko. A moj M jest micro :)

Bede bardzo wdzieczna za wskazanie zrodel wiedzy na temat karboplatyny. Dziekuje
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 16 Maj 2017, 22:59

Co do karboplatyny to możecie spodziwac się: gorszwego samopoczucia, okresowej leukopenii oraz przez 2 lata nie powinniście starac sieo dziecko :D. Pozdrawiam, Marcin.
P.S. Bardzo intryguje mnie to "zaginione" jądro. Liczę na wieści jak coś będzie wiadomo.


Oj na moment zapomnialam jak czytalam, ze .... przeciez nie mozemy sie starac :( :( Czasami jeszcze "zapominam o tym"
Oczywiscie dam znac jak i czy sie zguba znajdzie. Pan doktor dzisiaj powiedzial, ze ono pewnie produkuje jakis testosteron? :o
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez troll » 17 Maj 2017, 19:22

Hej,

Widzę, ze węszysz, szukasz, rozważasz. To najlepszy sposób na zdobycie rzetelnej i prawidłowej (przynajmniej patrząc na współczesny poziom nauk medycznych) wiedzy. Bardzo się cieszę :)

Po kolei jednak:
1) Co z tego, że wytyczne są, jak 70% onkologów niezwiązanych z rakiem jądra w Polsce bawi się w małego naukowca, podważając podwaliny współczesnego leczenie nowotworów jądra. To zaprzeczenie maksymy primum non nocere!
2) NFZ nie jest fundacja dobroczynna a funduszem, który ma finansować leczenie na państwowym poziomie. Jeśli miałbym wymieniać ile nowoczesnych, uznanych leków nie jest przez ten twór finansowanych... złapałbym się za głowę. Niestety, finansowanie służby zdrowia w Polsce jest bardzo niskie i dopóki nie osiągnie wymaganych względami ekonomicznymi poziomów - będzie wciąż tak, jak jest. Za przykład patologii podajmy choćby namawianie chorych do radioterapii (ponieważ jest bardziej opłacalna) zamiast albo karboplatyny (przy wskazaniach) albo obserwacji.
3) Światowy naukowiec pewnikiem nie jest, ale jest cieniem szansy, że zarabiając na uczelni godziwe pieniądze, spróbuje uniknąć mieszania się w konflikty interesów. Z resztą amerykanie przywiązują sporą wagę do konfliktów interesów - odpowiednia nota znajduje się w każdej publikacji naukowej. Nie zmienia to faktu, że każdy chce zarobić i będzie szukał do tego okazji. Ograniczanie podawania leków jest jednak... (przynajmniej z mojego punktu widzenia) ograniczaniem zarobku a nie jego powiększaniem :) A takie mamy tendencje na świecie.

Źródła na temat karboplatyny są powszechnie dostępne w sieci. Wskaż proszę, jaki temat Cię interesuje, a ja postaram się wskazać źródła z wydawnictw, w których publikuje 0,1% polskich "naukowców", którzy na co dzień próbują leczyć chorych.

Pozdrawiam,
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 17 Maj 2017, 22:30

Dziekuje Troll-u za odpowiedz.
Moje "amerykanskie" doswiadczenia, sa tak skrajne i ciezkie do przyjecia, zrozumienia, nie da sie uwierzyc... powoduja zlosc, placz i rozpacz!
Oczywiscie, iz szukalam kilka dni temu informacji ile kosztuje w USA podanie karboplatytny, aby tak jak piszesz samemu prosto "obliczyc" czy niepodawanie jest ekonomiczne uzasadnione ;). Nie do konca mi sie to udalo osiagnac, niestety.
(przynajmniej z mojego punktu widzenia) ograniczaniem zarobku a nie jego powiększaniem :) A takie mamy tendencje na świecie.

Producentów, szpitali - tak, nie ubezpieczycieli. A jest to wazny trybik calego systemu. Jest ogromne lobby aby nie wprowadzic "panstwowej sluzby zdrowia".
Nie przynudzam wam, bo fakt faktem przeciez rozwazamy to co Pan doktor poleci, zgodnie z zaleceniami: obserwacja lub karboplatyna.
Co do karboplatyny - chcialabym zrozumiec jak dziala, "co robi / jakie jest jej zadanie w organizmie" jakie sa najbardziej prawdopodobne skutki uboczne. Zrozumiec, bo tego nie rozumiem, dlaczego podanie jej przy T1 reszta na 0 zmniejszy ryzyko nawrotu z 15 do 3 % - wg Pana doktora. Jak masz dostep do jakis materialow - bede dozgonnie wdzieczna! Dziekuje

Jesli beda przerzuty - to juz wiadomo 4 cykle... i po temacie. Jednzkze chce byc przygotowana do podjecia decyzji w ciagu 2-3 dni, nie zwlekac dluzej.

Mam pytanie, jakie jest twoje zdanie, czy to sa przerzuty na plucach? Sa guzki, moj M nigdy nie palil, nie kojarzy zapalania pluc - jakiego znaczacego etc.
Marcin mnie uspokaja... ja ez mysle pozytywnie, ale widze, ze moj M sie nastawial ze to chyba moga byc przerzuty... :(

Mam do was jeszcze pytanie odnosnie szkodliwosc badania TK. Mam znajomą, ktora jest genetycznie obciazana (bardzo) rakiem trzustki. Kazdy o nim slyszal....
Jednakze, nie wykonuje kontrolnie TK co roku, jakby mozna pomyslec, ze warto / powinna robic, bo jak ja lekarz poinformowal, ze jak przez 20 lat bedzie robic TK, to i tak raka dostanie ale od napromieniowania?!

Czy az tak bardzo jest TK szkodliwe?
Ja tez bardzo unikalam tego badania, zawsze robilam MRI (zawsze tzn dopiero 2 razy :) ), aby sprawdzic kregoslup. Jak na powaznie sprzeczalam sie z lekarem, ze nie pojde na RTG i nie na TK, bo jak na nich cos wyjdzie to i tak mam isc na MRI - to od razu chce na MRI.
Sporo argumentow uzylam, nie odpuszczalam, za kazdym razem, w koncu mial mieli mnie dosyc i dawali od razu skierowanie na MRI. Wiem, wiem, czytajac to od razu mozna wspolczuc mojemu mezowi, ze musi ze mna zyc :)
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez troll » 18 Maj 2017, 05:23

Proszę, konkretne artykuły:

1. Chung P, Parker C, Panzarella T, et al. Surveillance in stage I
testicular seminoma - risk of late relapse. Can J Urol 2002;9:1637-1640,

2. Cohn-Cedermark G, Stahl O, Tandstad T, Swenoteca.
Surveillance vs. adjuvant therapy of clinical stage I testicular tumors - a review and the SWENOTECA experience. Andrology 2015;3:102-110,

3. Oliver RT, Mason MD, Mead GM, et al. Radiotherapy versus
single-dose carboplatin in adjuvant treatment of stage I seminoma: a randomised trial. Lancet 2005;366:293-300.
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Brak obu jader, czekanie na histop i suplementacja T

Postprzez oczekujaca » 18 Maj 2017, 14:35

Dziekuje za podeslanie materialow;
2 i 3 udalo mi sie zdobyc, faktycznie juz wiem wiecej szczegolow.
Nie moge znalezc/ zdobyc 1 pozycji.

1. Chung P, Parker C, Panzarella T, et al. Surveillance in stage I
testicular seminoma - risk of late relapse. Can J Urol 2002;9:1637-1640,

Znalazlam tutaj, wydaje sie, iz musze miec dostep "lekarza"?
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?te ... te+relapse
Czy mam racje, czy sa inne źrodla znane tobie?
oczekujaca
 
Posty: 89
Rejestracja: 09 Kwi 2017, 22:46

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości