Dzięki Mardeb.
Chciałbym jeszcze nieco uaktualnić listę wyników moich badań. Jak byc może pamiętacie, geneza wykrycia mojego nowotworu związana była z problemami hormonalnymi. 2-krotnie większa od normy produkcja testosteronu, 3 - krotnie większa estradiolu oraz brak produkcji gonadotropin FSH oraz LH. Po zdiagnozowaniu tego problemu zostałem skierowany na USG jąder oraz badanie markerów. Okazało się, że guz prawego jądra stymuluje je do nadmiernej produkcji testoosteronu i estradiolu, co z kolei blokuje produkcję gonadotropin LH i FSH. W takiej sytuacji jakość nasienia najpradopodobniej nie pozwoliłaby na poczęcie dziecka.
Dziś, niemalże równo 2 miesiące po orchidektomii, zgodnie z zaleceniami endokrynologa, wykonałem ponownie badania ww. hormonów. Chciałbym pokazać również tutaj te wyniki - być może komuś ten kazus kiedys się przyda.
Prolaktyna: 12,1 (norma 4-15)
LH: 6,8 (norma 1,7-8,6)
FSH: 4,0 (norma 1,5-12,4)
Testosteron: 787 (280-800)
Estradiol: 40 (11,3-43,2)
Jak widać, wyniki wsystkich hormonów wróciły do normy, co może cieszyć. Nie ukrywam jednak delikatnego zaniepokojenia wynikami testosteronu i estradiolu, które są w górnych granicach normy... to całkiem dużo jak na jedno jądro... Czy ktoś z Was robił podobne badania po operacji? W najbliższym czasie skonsultuję to z endokrynologiem.