Witam wszystkich serdecznie.
Znalazłem to forum przypadkowo podczas szukania informacji na temat raka jąder oraz przebiegu leczenia.Jest to początek nazwijmy to „przygody” z tą choroba i chciałbym opisać moją historię:
05.12 zgłosiłem się do lekarza rodzinnego - zauważyłem ze lewe jadro jest znacznie większe od prawego, lekarz stwierdził ze to zapalenie jądra i przepisał antybiotyki na 10 dni. Po 7 dniach kuracji postanowiłem zapisać się na wizytę u urologa.
18.12 wizyta do urologa który stwierdził po badaniu USG podejrzenie guza, zlecił mi również badania na markery i wyznaczył termin zabiegu orchidektomi.
30.12 zabieg usunięcia jadra lewego, przed zabiegiem jeszcze rozmowa z lekarzem który stwierdził ze jest to prawdopodobnie nasieniak.
07.01 wizyta kontrolna pooperacyjna u urologa-badanie USG i wszystko ok. Dostałem skierowanie na TK + badanie kreatyniny (na wypisie ze szpitala mam podwyższony stan).Lekarz powiedział ze założył mi kartę DILO oraz ze mam czekać na telefon od onkologa który ustali termin konsultacji w sprawie dalszego postępowania.
Dzisiaj 08.01 zarejestrowałem się na TK , oraz oddałem krew do badania
Markery z 19.12.2019 (przed zabiegiem usunięcia jądra)
Alfa-fetoproteina: 2,3 IU/mL, wartość ref<5,8
Beta HCG: 1,3 mIU/ml, wartość ref Mężczyźni <2,6
Badania wykonano na aparacie Cobas E411
Na wypisie ze szpitala – Badania RTG
Miąższ płuc bez zagęszczeń
Sylwetka serca prawidłowa.
Krążenie płucne znormalizowane
Nie stwierdza się płynu w jamach opłucnej
Kontrola urologiczna ambulatoryjna z wynikiem badania hist.pat za 2-3 tyg.
Wiem ze najważniejsze teraz to czekać na wyniki hist.pat oraz TK.
Jednak zastanawiające jest dla mnie dlaczego zostały u mnie wykonane badania na 2 markery,I czy nie powinienem mieć dodatkowych badań na te markery po zabiegu?
Póki co jestem pozytywnie nastawiony i brak jednego jajka w niczym mi nie przeszkadza.