Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.
To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.
przez kręcioła » 09 Mar 2012, 14:35
Witam,
Mam 27 lat. Ponad tydzień temy wykryłem u sibie maly guzek na jądrze o srednicy moze 2-3 mm (wielkosc glowki od zapalki). Zbadałem rekoma 2 jadra i nie sa one ani twarde ani powiekszone jedynie ten guzek. Pokazałem to swojej zonie ona stwierdzila ze to bardziej jakas zylka lub zylak niz guz. Troche zaczalem sie stresowac wiec chcialem sie umowic do urologa, ale ze troche bylo trzeba czekac to od razu poszedlem na badanie usg jąder. Na badaniu usg lekarz powiedzial mi ze 2 jadra sa w poarzadku nie sa powiekszone ani nie widac zadnych guzow. W sumie sie uspokoilem ale dzisiaj rano dotknalem swoich jader i znow wyczulem ten guzek czy co tam to jest wiec umowilem sie do lekarza urologa. Chcialbym zapytac Was czy jest sie czym martwic ? Przepraszam ze tak tutaj wypisuje ale moj przyjaciel umarl kilka lat temu na raka kosci w wieku 23 lat i od tego moemntu bardzo przejmuje sie zdrowiem a szcegolnie nowotworami. Poczytalem troche postow na tym forum i widze ze niektorzy dobrze sie znaja wiec bylbym wdzieczny za odpowiedz. Pozdrawiam.
-
kręcioła
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 Mar 2012, 14:19
przez acidapple » 09 Mar 2012, 14:50
Moim zdaniem idź jeszcze raz do urologa (może innego??) i pokaż mu o co ci dokładnie chodzi (ten guzek). Niech Ci wytłumaczy co to może być jeżeli badania USG nic nie wykażą. Nie ma co się martwić na zapas
. Taka moja rada pytać o wszystko lekarzy i wszystko pokazywać (nie wstydzić się) oni są od tego, żeby nam pomóc
czasem dobrze czasem mniej ale to inna historia
-
acidapple
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 04 Gru 2011, 13:14
przez poznaniak » 09 Mar 2012, 23:07
Witam,
dobry urolog podczas USG wskaże Ci bezbłędną diagnozę. Idź, powiedz, co Cię niepokoi i uspokój nerwy. Na pewno okaże się, że wszystko ok, ale lepiej dmuchać na zimne.
Pozdrawiam
-
poznaniak
- Przyjaciel Forum
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 14 Cze 2011, 22:13
przez troll » 10 Mar 2012, 11:37
Witaj,
Jeśli w badaniu USG wszystko jest ok to moim zdaniem nie ma powodów do niepokoju, wszystko jest ok a badanie podczas kąpieli należy powtarzać raz w miesiącu. Natomiast strach przed nowotworami... coż, wszelkiego rodzaju nowotwory układu kostnego są rzadkie i zwykle wiążą się z niekorzystnym rokowaniem. W przypadku Twojego przyjaciela tak niestety musiało być - swego rodzaju chora loteria natury.
Pozdrawiam
-
troll
- Ekspert
-
- Posty: 3981
- Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36
przez Marek » 10 Mar 2012, 14:40
a może ten malutki guzek to tzw. przydatek Morgagniego.... czy jakoś tak
Znajduje się on w górnym biegunie jądra w pobliżu głowy najądrza i jest wyczuwalny jako malutka żyłka/ guzek takiej wielkości jak piszesz
Pozdrawiam
-
Marek
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 13 Sty 2011, 15:36
przez kręcioła » 10 Mar 2012, 21:14
tak wlasnie wyczuwam ten guzek tam gdzie mowisz gorny biegun jadra. W sumie lekarz na usg to po 2 razy sprawdzal mi moje kulki i mowi ze nie wie co ja tam wypatrzylem ale na usg nic nie widac. Wiec penie to jakas zylka. Dzieki wszystkim za odpowiedzi.
-
kręcioła
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 Mar 2012, 14:19
Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości