Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez mmajkell » 04 Kwi 2012, 14:42

Witam,

Jeśli mogę chciałbym opisać mój przypadek raka jądra i w miarę możliwości uzyskać od ekspertów wypowiadających się na forum odpowiedzi na kilka nurtujących mnie pytań, których nie zdążyłem zadać onkologowi podczas wizyty.

Więc tak:
Standardowo - w marcu zgłosiłem się do endokrynologa z powodu ginekomastii, stamtąd dostałem skierowanie na usg jąder, na usg jąder wykryto guza, zrobiono markery(AFP 1,24, LDH 410, HCG 36124(!)). Ponieważ HCG było przekroczone to na początku marca zrobiono mi orchidektomie w szpitalu na Lindleya, usunięto jajeczko, rana się zagoiła. Otrzymałem opis histopatologiczny: 'Do badania nadesłano jądro z najądrzem(5x4x4,5) z powrózkiem dł. 8 cm. Na przekroju nieostro odgraniczone stwardnienie(1x1x0,7) zlokoalicowane 0,1 cm od osłonki jądra. W obrazie mikroskopowym wycinków z stwardnienia stwierdza się utkanie potworniaka z drobnymi ogniskami raka embrionalnego jądra. Częśc ognisk z martwica i zwapnieniami. Nowotwór nie nacieka osłonki jądra ani najądrza. Powrózek nacz-nasienny bez nacieku. Nie stwierdza się komórek nowotworowych w naczyniach'. Wykonałem tomografię komputerową płuc, miednicy i jamy brzusznej. To co wyszło nie tak to: 8 cieni w lewym płucu o śr. do 12 mm, 14 cieni w prawym płucu o śr. do 20 mm. Drugą nieprawidłowością jest pakiet węzłów przyotrzewnych powiększony(nie wiem o ile gdyż onkolog zabrał mi opis dzisiaj ;)). HCG spada - 22021, reszta w normie. Onkolog zlecił mi dzisiaj chemię - 10 kwietnia mam się zgłosić do COI w Wawie, 4 cykle, 5 dni po 5 godzin pod kroplówką, dwa tyg przerwy i replay. I teraz moje jakże trudne pytania:)

- Jak poważny jest mój przypadek w skali wszystkich przypadków raka jądra i jakie są szanse że się wyleczę i w ogóle co ekspert o tym sądzi :) ?
- Jak organizm młodego(22 lata), trenująco wyczynowo sport człowieka zniesie chemioterapię ? W sensie nie przeszkadza mi że będę łysy, raczej interesuje mnie czy uda mi się uniknąć wymiotów i mdłości na widok jedzenia ;) I czy będę mógł w miarę normalnie żyć - w sensie nie mówię o chodzeniu na imprezy czy ciężkiej pracy, ale wyjściu z domu na spacer, pobiegać, prowadzić samochód.
- Lepiej pozostać w szpitalu na te 5 dni, czy robić to ambulatoryjnie i dojeżdżać za każdym razem ?
- Kiedy i jak długą będą utrzymywać się skutki uboczne chemii ?

Będę super wdzięczny za odpowiedź,

Pozdrawiam :)
mmajkell
 
Posty: 41
Rejestracja: 04 Kwi 2012, 14:16

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez troll » 05 Kwi 2012, 12:59

Witam serdecznie,

Przede wszystkim witaj na Forum :) Przeczytałem opis Twojej choroby i przynajmniej spróbuję odpowiedzieć na pytania, które zadałeś powyżej.
- Jak poważny jest mój przypadek w skali wszystkich przypadków raka jądra i jakie są szanse że się wyleczę i w ogóle co ekspert o tym sądzi :) ?

Pytasz jak poważny jest Twój przypadek? Jest średnio poważny, tak najprościej, choć dla Ciebie pewnie mało satysfakcjonująco, można określić Twoją sytuację. Jak pewnie już wiesz powaga sytuacji bardzo ściśle koreluje ze stopniem zaawansowania klinicznego choroby. W Twoim przypadku to najpewniej CS IIIB (pT1 Nx M1a S2)
i grupa pośredniego rokowania związana z wyjściowym poziomem gonadotropiny kosmówkowej w surowicy krwi obwodowej. Przekładając to na ludzki język i bez żadnych "oszukaństw". Nowotwory jądra to nowotwory złośliwe, które są potencjalnie śmiertelne. Ich charakterystyczną cechą jest to, że świetnie poddają się leczeniu chemicznemu a chorują zwykle osoby młode (takie jak Ty). To wybuchowe połączenie (dobra odpowiedź na leczenie + młodzi, zwykle silni chorzy) daje możliwość maksymalnie agresywnego leczenia z bardzo dobrymi skutkami. Jesteś poważnie chory i na starcie mówię Ci, że przed Tobą długa droga do wyzdrowienia. Ale na mecie czeka na Ciebie pełne wyzdrowienie i nie ma takiej możliwości, że mógłbyś jej nie osiągnąć :) Teraz przed Tobą 4 kursy chemioterapii wg. BEP. A potem prawdopodobnie operacyjne usuwanie zmian resztkowych po chemioterapii. Trudno na początku leczenia rokować jak będzie wyglądała Twoja sytuacja później, jakie będzie dalsze postępowanie ale na pewno musisz być gotowy na wiele nieprzyjemnych momentów związanych z przechodzonym leczeniem. Szanse na pełne wyleczenie to około 70-80%. Pamiętaj, że statystyka to bardzo ważne narzędzie ale wciąż jest tylko statystyką :)
- Jak organizm młodego(22 lata), trenująco wyczynowo sport człowieka zniesie chemioterapię ? W sensie nie przeszkadza mi że będę łysy, raczej interesuje mnie czy uda mi się uniknąć wymiotów i mdłości na widok jedzenia ;) I czy będę mógł w miarę normalnie żyć - w sensie nie mówię o chodzeniu na imprezy czy ciężkiej pracy, ale wyjściu z domu na spacer, pobiegać, prowadzić samochód.

Tutaj nikt nie powie Ci, czy Twój organizm łagodnie przejdzie chemioterapię czy wręcz przeciwnie, ciężko. Na pewno trening czyni organizm zdolnym do większego wysiłku ale na przykład pobudzanie ośrodka wymiotów przez chemioterapię jest sprawą indywidualną, sam się przekonasz jak będzie. Proponuję abyś od razu ogolił głowę, unikniesz momentów wyciągania włosów garściami i przyzwyczaisz się do nowego wyglądu. Przede wszystkim nastaw się pozytywnie, że żadnych wymiotów nie będzie a nudności to np. sprawa pobytu w szpitalu a nie leczenia. Nastawienie w tej kwestii ma znaczenie ogromne! Pamiętaj też, że onkologia posiada wiele środków umożliwiających skuteczne kontrolowanie wymiotów i nudności. Moim zdaniem wysiłek jest niewskazany, wskazany jest oszczędzający tryb życia, natomiast prowadzenie samochodu w zależności od samopoczucia oczywiście będzie możliwe.
- Lepiej pozostać w szpitalu na te 5 dni, czy robić to ambulatoryjnie i dojeżdżać za każdym razem ?

Moim zdaniem zostać. Po pierwsze to obserwacja reakcji na chemioterapię, po drugie to komfort braku dojazdów, które mogą stać się uciążliwe.
- Kiedy i jak długą będą utrzymywać się skutki uboczne chemii ?

Skutki uboczne to temat na książkę. Wyróżniamy dwa rodzaje skutków ubocznych, krótkofalowe i długofalowe. Długofalowe zostają nawet na całe życie (bezpłodność, wzrost ryzyka indukcji wtórnych nowotworów, ten drugi to bardzo rzadki skutek uboczny), krótkofalowe jak wyłysienie, upośledzenie czynności szpiku, nudności, wymioty itd. utrzymują się do kilku tygodni po zakończeniu chemioterapii.

Przeczytaj Bazę wiedzy Forum, to bogate źródło informacji mogące pomóc Ci w znalezieniu szerszych odpowiedzi na Twoje pytania. Jeśli pojawią się jakieś nowe, nie wahaj się pytać :) Przede wszystkim jednak najistotniejsze jest, że trafiłeś do CO-I, ośrodka absolutnie jednego z najlepszych w Polsce w zakresie leczenia tych nowotworów!

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez mmajkell » 05 Kwi 2012, 17:18

Super, wielkie dzięki za odpowiedź ;)

Jeszcze jedno pytanie:

1. Czy jest możliwe skrócenie z 4 do 3 kursów chemii w zależności od wyników badań na przykład, czy nie mam co na to liczyć ?

Jak będę miał jeszcze jakieś wątpliwości to będę pytał ;) !
mmajkell
 
Posty: 41
Rejestracja: 04 Kwi 2012, 14:16

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez romi » 05 Kwi 2012, 20:14

Witaj
Ilość kursów zależy od stopnia zaawansowania choroby i jeśli w zaleceniach są 4 kursy to tak ma być. W trakcie chemioterapii wykonuje się również badania kontrolne, ale po to żeby ocenić odpowiedź na leczenie.
Przeczytaj to
viewtopic.php?f=9&t=181&p=3594#p3594
dowiesz się więcej.
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez figaro » 05 Kwi 2012, 21:16

Oto opinia eksperta:
Pogadamy 10. kwietnia :-)))
Figaro.
Awatar użytkownika
figaro
Ekspert
 
Posty: 99
Rejestracja: 20 Sty 2011, 22:04
Miejscowość: Warszawa

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez romi » 05 Kwi 2012, 23:27

Możesz być spokojny, będziesz w bardzo dobrych rękach.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez mmajkell » 08 Kwi 2012, 19:41

Witam,

Mam jeszcze dwa takie techniczne pytania ;)

Czemu w leczeniu innych nowotworów podaje się cisplatynę(z tego co kojarzę najbardziej toksyczny cytostatyk) tylko jednego dnia w zwiększonej dawce(np 75mg/m2) a w leczeniu raka jądra podaje się ją aż przez 5 dni, ale w mniejszej dawce ? Od czego to zależy i jakie są różnice ?

A drugie pytanie, te zmiany nowotworowe które mam w płucach(pierwszy post) to są zalążki raka płuc, guzy czy wtf, bo prawde mówiąc stwierdzenie "o morfologii meta" do mnie nie przemawia :<

Pozdrawiam ;)
mmajkell
 
Posty: 41
Rejestracja: 04 Kwi 2012, 14:16

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez figaro » 08 Kwi 2012, 20:28

Witam ponownie,
1. Różne cytostatyki mają różne działania niepożądane. Stwierdzenie, że cis-platyna (DDP) jest najbardziej toksycznym cytostatykiem jest zbytnim uproszczeniem i, co za tym idzie, nie do końca prawdą. Jeżeli np. rozważymy toksyczność dla płuc lub mięśnia serca, to raczej nie cis-platyna będzie najbardziej toksyczna. Ale jeśli chodzi o nudności i wymioty lub uszkodzenie nerek, to niewątpliwie jest w czołówce.
2. Rozłożenie dawki w cyklu na kilka dni może zmniejszyć niektóre działania niepożądane. W przypadku schematu BEP udowodniono na przykład, że podanie cis-platyny przez 5 dni zamiast 3 zmniejsza ryzyko neurotoksyczności (uszkodzenia nerwów obwodowych) i zaburzeń żołądkowo-jelitowych jeśli podajemy 4 cykle (wtedy obowiązkowo DDP przez 5 dni). Jeśli dajemy 2 lub 3 cykle BEP, to nie ma różnicy w toksyczności pomiędzy schematem 3- a 5-dniowym. Generalnie większą dawkę jednorazową wiąże się z bardziej nasiloną toksycznością wczesną, chociaż to też się ostatnio trochę zmienia. Kiedyś na przykład w klasyfikacji cytostatyków wg tzw. potencjału emetogenności (tj. ryzyka wywoływania nudności i wymiotów) rozgraniczano dawkę DDP na >50 mg/m2 i <50 mg/m2 . W ostatnich zaleceniach europejskich już wycofano się z tego podziału (w polskich zaleceniach ten podział jest utrzymany). Porównywanie natomiast różnych nowotworów może łatwo prowadzić do różnych błędnych wniosków - jeżeli leczenie ma charakter paliatywny (nie może wyleczyć choroby, tylko złagodzić objawy, opóźnić postęp choroby lub co najwyżej wydłużyć przeżycie), w razie nieakceptowalnej toksyczności można zastanowić się nad zmianą leku lub redukcją dawki (bo nie chcemy zaszkodzić bardziej niż sama choroba). Ale już w leczeniu radykalnym (z intencją wyleczenia, tak jak w nowotworach jąder) utrzymanie należnej dawki w odpowiednim rytmie i w odpowiedniej ilości cykli jest kluczowe dla sukcesu.
3. Zmiany w płucach najpewniej są przerzutami nowotworu jądra, nie szukałbym tam raka płuca ani innego wtf :-)
4. Że ja dzisiaj wchodzę na to Forum , to rozumiem (mam dyżur w CO-I, na szczęście - tfu, tfu - spokojny, ale czy szanowny mmajkell to nie może się zająć jedzeniem pisanek lub innych bigosów i poczekać spokojnie do wtorku? ;-)
Figaro.
Awatar użytkownika
figaro
Ekspert
 
Posty: 99
Rejestracja: 20 Sty 2011, 22:04
Miejscowość: Warszawa

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez mmajkell » 15 Cze 2012, 17:01

Witam,

Pisze ponownie z pytaniem, ponieważ otrzymałem masę sprzecznych informacji, a niestety ku memu wielkiemu niezadowoleniu mój lekarz prowadzący, którego opinie były najbardziej rzetelne poszedł na urlop i szczerze liczę że odpisze mi tutaj na forum ;) !

Jak to jest z tymi markerami:

1. Czy jeśli dwa tygodniu po 4 cyklu chemioterapii, moje markery, które spadały w następujący sposób(HCG):

- przed chemią - 32 tys
- po 1 chemii - 880
- po 2 chemii - 36
- po 3 chemii - 11

I teraz, moje pytanie: Co jesli po 4 chemii markery będą na poziomie np 6-7. I tak się będę utrzymywać cały czas. Kolejna chemia, operacja, czy co ?

Pozdrwiam, proszę o odpowiedź ;)
mmajkell
 
Posty: 41
Rejestracja: 04 Kwi 2012, 14:16

Re: Carcinoma embryonale - proszę o opinię eksperta

Postprzez figaro » 26 Cze 2012, 09:45

Witam,
Już jestem po urlopie, zobaczymy się na pewno jutro przy okazji ostatniej bleomycyny.
Pozdrawiam :-)
Figaro.
Awatar użytkownika
figaro
Ekspert
 
Posty: 99
Rejestracja: 20 Sty 2011, 22:04
Miejscowość: Warszawa

Następna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości