Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez romi » 01 Sie 2012, 23:04

wanda15 napisał(a):Witam , czy jest tu ktos ? jestem nowa , zupelnie nie wiem jak sie tu " poruszac "

Załóż własny temat.
W "Profilaktyka i diagnostyka" lub w "Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków"
z prawej strony na dole i na górze jest "Rozpocznij temat"
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez lostt » 17 Gru 2012, 21:49

Witam ponownie po krótkiej przerwie,

Dziś odebrałem opis tomografii kom. j.brzusznej oraz miednicy mniejszej.

Oto on: "Wątroba niepowiększona o gładkich konturach. W wątrobie (segment 2,8) dwa ogniska hypodensyjne, intensywnie wzmacniające w fazie tętniczej, słabiej jednorodnie hyperdensyjne w fazie wrotnej, niemal wyrównujące gęstość w fazie opóźnionej, wlk. ok. 9mm - obraz jak w badaniu poprzednim (14-06-2012). Wn. obraz przemawia za naczyniakami.

Drogi żółciowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy cienko- i gładkościenny, uwapniony złogów nie zawiera.

Trzustka, śledziona, nerki i nadnercza w normie.

Pęcherz moczowy cienko- i gładkościenny.
Gruczoł krokowy niepowiększony cieniuje jednorodnie.
Pęcherzyki nasienne symetryczne.

Węzły chłonne jamy brzusznej i miednicy mniejszej niepowiększone."


W związku z tym opisem mam prośbę o pomoc w rozwianiu kilku niejasnych kwestii.

Przede wszystkim proszę o odniesienie się do tych zmian w wątrobie (Pani robiąca TK powiedziała mi, że te zmiany wyglądają na naczyniaki i mam się nie martwić bo to jest nic związanego z chorobą pierwotną).
Ale z drugiej strony jak mam się nie martwić jak w opisie jest napisane, że "obraz jak w badaniu poprzednim (14-06-2012)" a w badaniu poprzednim (opis na 1. str mojego wątka) nic w opisie nie było na temat tych zmian!!! Tak ta Pani napisała bo robię TK w tym samym miejscu i mają podgląd do poprzednich moich TK.

Czy jest możliwe, żeby za 1. razem tamta Pani radiolog przeoczyła te zmiany? Lub uznała za na tyle nieistotne, żeby nie umieścić ich w opisie?

Co mnie pociesza, to stwierdzenie: "Wn. obraz przemawia za naczyniakami." oraz "obraz jak w badaniu poprzednim (14-06-2012)" - czyli zmiana się nie zmienia.

Czy jest to dobry pomysł, żeby iść prywatnie do jakiegoś dobrego radiologa w celu prośby o zestawienie i interpretację zmian w wątrobie na podstawie nagrań z 1. i 2. TK zgranych na płytę CD?

Jak zwykle bardzo dziękuję za fachową i pomocną odpowiedź.
lostt
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 Cze 2012, 23:47

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez m9nika » 17 Gru 2012, 22:38

Witam,
lostt napisał(a):"Wątroba niepowiększona o gładkich konturach. W wątrobie (segment 2,8) dwa ogniska hypodensyjne, intensywnie wzmacniające w fazie tętniczej, słabiej jednorodnie hyperdensyjne w fazie wrotnej, niemal wyrównujące gęstość w fazie opóźnionej, wlk. ok. 9mm - obraz jak w badaniu poprzednim (14-06-2012). Wn. obraz przemawia za naczyniakami.

Trochę coś wiem o naczyniakach bo sama dwa wyhodowałam na wątrobie. Do jego zdiagnozowania są wykorzystywane trzy metody (TK, RM i USG z kontrastem), a zatem Ty z jeden skorzystałeś. Więc dziwi mnie opis, że obraz przemawia za naczyniakiem. Uważam, że radiolog powinien to stwierdzić. Ja osobiście zdecydowałam się na usg z kontrastem, które potwierdziło mi w 99% naczyniaka.
Co do samego naczyniaka, to dowiedziałam się że jest to niezłośliwy nowotwór wątroby, którego się nie leczy jedynie obserwuje (chodzi o to czy się nie powiększa). Dopiero wielkość 10cm, wymaga operacji. Bardzo dożo ludzi żyje z naczyniakami nawet o tym nie wiedzą. Są one wykrywane przypadkowo.
Nie wiem co Ci poradzić, może skonsultuj to z gastrologiem? Ja sama mam taki zamiar.
Pozdrawiam
Zabrałeś mi tatę [*], męża ci nie oddam!
"Ty sam jesteś dla siebie największym zadaniem i twoim obowiązkiem jest dołożyć wszystkich sił, by wykonać je jak najlepiej."
Awatar użytkownika
m9nika
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1603
Rejestracja: 17 Lut 2012, 20:07

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez romi » 17 Gru 2012, 23:19

Witaj
Każdy radiolog zwraca uwagę na to co uważa za ważne, lub na to co jest na skierowaniu. Dlatego na kolejnych wynikach tomografii mogą być różne opisy mimo braku zmian.
Oczywiście konsultacja u doświadczonego radiologa który obejrzy i porówna badania jest celowa choćby dla własnego spokoju :)
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez troll » 17 Gru 2012, 23:42

Witam,

Wynik super, naczyniakiem się nie przejmuj, tak jak pisała Monika jest to częsta zmiana i wiele osób nawet nie ma pojęcia, że takie zmiany ma ponieważ nigdy w tym kierunku się nie badała.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez lostt » 02 Sty 2013, 12:51

Witam w Nowy Roku,

W okresie międzyświątecznym byłem na co 3 miesięcznej kontroli lekarskiej wraz z wyżej wymienionymi wynikami badań (post wyżej - TK) oraz markerami (norma). Wszystko wg p. DR jest ok i oby tak dalej. Zmartwiła mnie mianowicie jedna sprawa.

Na samym początku po operacji jak ustalaliśmy schemat obserwacji to doszliśmy do wniosku, że będzie on najlepszy zgodnie z zaleceniami NCCN z 2012r. Czyli co 3 miesiące markery+badanie lekarski (i tak robie, a markery nawet co miesiąc) oraz co 6 miesięcy TK j. brzusznej + miednicy mniejszej oraz kl. piersiowej. TK. kontrolne j. brzusznej+mm mam zrobione i liczyłem, że zgodnie z ustaleniami dostanę skierowanie na TK kl. piersiowej, ale niestety tak się nie stało. P. DR. argumentowała to tym, że wszystko (TK zrobione, markery oraz badanie i wywiad lekarski) jest ok więc nie da mi teraz skierowania. Powiedziała, że za 3 miesiące jak zgłoszę się do kontroli to da mi wtedy skierowanie na TK całości i wykorzystam sobie jej za kolejne 3 miesiace czyli w sumie od teraz za pół roku. I w związku z tym mam pytanie.

Czy w 1. roku po wykryciu i operacji kontrola kl. piersowej po 1 roku nie jest za żadko? Rozważam też zrobienie sobie sam prywatnie zdj. RTG kl. piersiowej w dwóch płaszczyznach - tak kontrolnie. Co o tym myślicie? Pewnie przesadzam, ale zawsze staram się postępować najrozsądniej indywidualnie do każdej sytuacji.

Jak zwykle dziękuję z góry za radę.

Pozdrawiam
lostt
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 Cze 2012, 23:47

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez lostt » 25 Sie 2016, 19:12

Witam Serdecznie ... po kilku latach,

Mam nadzieję, że są wszyscy..

Trochę mi głupio zawracać Waszą głowę takim pytaniem widzą na ów forum tak poważne przypadki.

Od mojego ostatniego wpisu nic się nie zmieniło aż do chwili obecnej - wciąż aktywna obserwacja.

Jednak wczoraj otrzymałem wyniki TK i wszystko jest jak było (czyli dobrze) oprócz jednej rzeczy.

..."w porównaniu do bad. poprzedniego niewielkiemu powiększeniu uległy węzły chłonne krezki po stronie prawej - obecnie do 6mm w osi krótkiej, poprzednio do 3-4mm."

Dodam jeszcze, że markery i morfologia w normie.

Czy jest się czym martwić? Szczególnie, że wystąpiło to akurat po prawej stronie czyli od strony usuniętego jądra (orchidectomia prawostronna).

Dziękuję serdecznie za odpowiedź.

Pozdrawiam
Damian
lostt
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 Cze 2012, 23:47

Re: Nasieniak - mój przypadek - prośba o pomoc merytoryczną

Postprzez romi » 25 Sie 2016, 19:18

Witam
Węzły są w normie także nie ma powodów do obaw. Węzły do 10mm to norma, dopiero powyżej 15mm stają się podejrzane onkologicznie. Być może to niewielkie powiększenie wynika z zupełnie innych powodów.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Poprzednia

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości