Nasieniak jądra

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Nasieniak jądra

Postprzez seth86 » 20 Maj 2013, 18:46

Witam serdecznie.
Chciałbym opisać moją historie i poprosić o ewentualne spostrzeżenia, opinie bądź rady.

Mniej więcej na połowie lutego 2013 r. wyczułem w prawym jądrze niewielki guz. Oczywiście jak to facet na początku myślałem sobie, ze może samo zniknie jednak jak wiadomo moje ?pragnienia? się nie spełniały, więc postanowiłem się udać do urologa. Wybrałem opcje prywatnych wizyt, bo niestety terminy na NFZ były zbyt odległe w mojej ocenie.
W czasie badania USG lekarz stwierdził, że w górnej części jądra znajduje się guz niewiadomego pochodzenia. Ponad to było bardzo małe i miało w około 95% zmienioną strukturę wewnętrzną.
Skierował mnie na badania markerów i kazał przyjść za tydzień na wizytę.

Badanie wykonałem 20.03.2013, o to jego wyniki:
Beta hCG <1,20 mlU/ml
CEA-A 0,8 ng/ml
Alfa-fotoproteina AFP 2,2 ng/ml

Niestety następna wizyta nie odbyła się w zaplanowanym terminie (pan doktor miał zabiegi operacyjne i nie zdążyłby dojechać), więc musiałem ją przełożyć na 02.04.2013
Po analizie wyników kolejne badanie USG, po czym lekarz stwierdził, że, chociaż markery są w normie najrozsądniej będzie wyciąć jądro, bo nawet, jeśli teraz nie są to zmiany nowotworowe to w najbliższym czasie najprawdopodobniej rak się pojawi. A że jądro jest zanikowe i nie ma już zdolności plemnikotwórczych (jedynie może produkować hormony) nie ma sensu go na siłę oszczędzać.
Kazał zrobić kolejne badania krwi i przyjść za tydzień i poinformować go, jaką decyzję podjąłem.

Kolejna wizyta 09.04.2013 oczywiście nie miałem, co się zastanawiać i zdecydowałem się na zabieg, który został ustalony na 11.04.2013 i wykonany zgodnie z planem i bez powikłań w klinice jednego dnia.

Wynik badan histopatologicznych otrzymałem dopiero miesiąc później 12.05.2013
Rozpoznanie: Nasieniak jądra (pT1 pNx)
Opis: Resekowane jądro wraz z najądrzem w całości o wym. 3,5 x 2,5 x 1,5 cm i z powrózkiem długości 3 cm. Na przekroju beżowy, spoisty guz o wym. 1 x 0,9 x 0,8 cm.
Guz dochodzi do osłonki białawej.
Mikroskopowo: guz o budowie typowej dla nasieniaka. Nie stwierdzono inwazji naczyń jądra, osłonki białawej, najądrza i powrózka.
Kanaliki nasienne z cechami zaniku wyścielone rzez komórki Sertoliego.
Obecne liczne zwapnienia.
Osłonka biaława, najądrze i powrózek bez zmian nowotworowych.

Lekarz stwierdził, że wynik badania pomimo, ze jest to nowotwór jest dobry i mam się nie denerwować. Niestety badań markerów nie robiłem, bo lekarz nic o tym nie wspominał?szkoda, że wcześniej nie trafiłem na to forum?

Zadzwoniłem do Wielkopolskiego Centrum Onkologii i wyznaczyli wizytę na 16.05.2013 do poradni radiologicznej. Pani jakoś wydała mi się mało kompetentna stwierdziła, że nie może na razie nic powiedzieć, co do leczenia, wysłała mnie na rtg płuc i odesłała do poradni chemioterapii. Panie z sekretariatu wcisnęły mnie na poniedziałek 20.04.
Tutaj lekarka chyba była już bardziej zorientowana (takie miałem wrażenie) i niejako potwierdziła wcześniejsze słowa urologa.
Rtg płuc wyszło, że są bez żadnych zmian. No i pani doktor stwierdziła, że jeszcze powinienem zrobić badania jamy brzusznej i że wystarczy na razie USG. No i tutaj pytanie do was czy zostać przy tym czy lepiej załatwić sprawę dla własnego spokoju i zrobić to TK?
No i co do leczenia to, jeśli wynik USG będzie w normie to będzie tylko obserwacja wizyty co 3-4 miesiące.

Trochę się rozpisałem. Wszelkie opinie i rady mile widziane
Pozdrawiam
seth86
 
Posty: 2
Rejestracja: 20 Maj 2013, 18:25

Re: Nasieniak jądra

Postprzez Adrian1975 » 20 Maj 2013, 19:16

cześć,
na samym wstępie, też mam nasieniaka i jestem po wycięciu, przerzutach i leczeniu uzupełniającym (chemioterapia).

poczytaj sobie, na co zwracać uwagę w rozmowie z onkologiem i czego trzeba pilnować:

viewtopic.php?f=6&t=192


jesli masz zamiar iść do onkologa w wielkopolsce, to się zastanów

viewtopic.php?f=6&t=160

Jak jesteś z Poznania, to masz w miarę blisko do Wrocławia, jak chcesz być leczony zgodnie ze standardami światowymi, rozważ Wrocław.

Jak już zauważyłeś, nikt nie zadbał o markery po zabiegu, dodam, że nie podajesz kompletu markerów, które należy badać w raku jądra...
AFP, LDH oraz B-HCG.

Ważne, by zdecydować co do dalszego leczeniu do 8 tygodni od zabiegu, ważne, by mieć zrobione TK jamy brzusznej i miedniczki małej + klatka piersiowa lub ewentualnie RTG klatki piersiowej

pozdrawiam

Adrian
Adrian
seminoma testis PT1, 4BEP w DCO, obecnie pod kontrolą w Krotoszynie
Awatar użytkownika
Adrian1975
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1009
Rejestracja: 01 Paź 2012, 19:00
Miejscowość: Trzebnica,DLN

Re: Nasieniak jądra

Postprzez m9nika » 20 Maj 2013, 19:47

Witam
Jak już wiesz typ twojego nowotworu to nasieniak, który jest popularny z tego, że nie produkuje markerów nowotworowych.
Teraz należy ustalić stopień zaawansowania klinicznego, do którego potrzebne są jeszcze badanie obrazowe TK jamy brzusznej i miednicy małej oraz świeże markery (AFP, b-HCG i LDH). Dopiero gdy zostanie ustalony stopień zaawansowania klinicznego można będzie dalej ustalić czy wymagane jest leczenie uzupełniające tzw. chemioterapia, czy guz był na tyle wcześnie wykryty, że wystarczy ścisła obserwacja.
Obowiązkowa lektura tutaj viewtopic.php?f=15&t=192
Tutaj masz mapkę z ośrodkami referencyjnymi viewtopic.php?f=15&t=160
Twoja Pani doktor jest zorientowana ale nie w temacie raka jądra skoro wysłała Cię na USG. Rozwalałabym konsultację w innym ośrodku.
Wydaje mi się, że opis nie podaje czy stwierdza się naciekanie sieci jądra.
Tutaj znajdziesz informację co powinien zawierać opis histopatologiczny viewtopic.php?f=15&t=431
Więcej dowiesz się od ekspertów.
I już na koniec, nie ma się co denerwować ;) rak jądra jest najlepiej leczonym rakiem wsród innych nowotworów, którego wyleczalność jest w 99% (1% to osoby z późną diagnozą lub objęte niepoprawnym leczeniem).
Głowa do góry będzie dobrze ;)
Pozdrawiam
Zabrałeś mi tatę [*], męża ci nie oddam!
"Ty sam jesteś dla siebie największym zadaniem i twoim obowiązkiem jest dołożyć wszystkich sił, by wykonać je jak najlepiej."
Awatar użytkownika
m9nika
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1603
Rejestracja: 17 Lut 2012, 20:07

Re: Nasieniak jądra

Postprzez Diabeł » 21 Maj 2013, 08:24

Witaj,

ja ze swej strony dodam, że lepiej trafić nie mogłeś. Wczytaj się uważnie w posty zawarte na tym forum, a niewątpliwie znajdziesz odpowiedzi na wiele nurtujących Cię pytań.

Pozdrawiam.
Diabeł
 
Posty: 75
Rejestracja: 16 Mar 2013, 23:31

Re: Nasieniak jądra

Postprzez seth86 » 24 Maj 2013, 12:59

Dziękuję za zainteresowanie moim przypadkiem i wasze odpowiedzi.
Po dłuższej lekturze tematów na forum postanowiłem skorzystać z waszej rady i udać się gdzieś indzie na drugą konsultacje. Wybrałem Wrocław i 4 Wojskowy Szpital Kliniczny. Niestety do dr Grzegorza Świątoniowskiego zachwalanego na forum nie było wolnych miejsc aż do lipca... Pani w rejestracji zasugerowała bym udał się do innego onkologa i ewentualnie później jak będę na miejscu poprosił o możliwość konsultacji z dr Świątoniowskim. Zaproponowała dr Małgorzatę Glapińską-Ploch na co się zgodziłem. Wizyta jest wyznaczona na 3 czerwca.
seth86
 
Posty: 2
Rejestracja: 20 Maj 2013, 18:25

Re: Nasieniak jądra

Postprzez romi » 24 Maj 2013, 17:46

Witaj
To bardzo dobra decyzja i na pewno nie będziesz jej żałował.
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Nasieniak jądra

Postprzez Norbert58 » 22 Lut 2017, 00:54

Witam
Moja chistoria : Zaczeło się od buli w okolicy pachfiny , ketonal brałem minimum 3x dziennie . Na SOR stwierdzili że to kamienie w nerkach za 4 razem wspaniała kobieta na USG stwierdza tak- bardzo powiększone wezły chłonne i że to musi być Mr RAK :oops: . Przysięgam jak bym dostał kopa SZOK , ale oczywiście SUPER LEKARZE z SOR stwierdzili że to oznaka zgubienia 10 kg bo co kolerzanka usg po fachu może gadać za głupoty JEST PRZEWRAŻLIWIONA SUPER myśle sobie po 3 dniach ta wspaniała kobieta dzwoni i pyta CO ONI Z PANEM ZROBILI :shock: i że umówiła mnie z onkologiem . Miała racjie!!!!!! Jakie powinno wyglądać leczenie wzorowe
1. USG jądra
2. Biopsia lepiej NIE!!!! rozsieje się bardzo szybko jak go uszkodzicie OPINIA WIELU LEKARZY Z RÓŻNYCH SZPITALI
3. Badanie PET Stwierdzone przeżuty 3szt wezły przy aorcie i oczywiście jądro świeciło wszystko :ugeek:
4. Zbadanie co to za NOWOTWÓR Mr NASIENIAK
5. Urologia wycięcie jądra
6. Tomograf kom. Stwierdzono dodatkowe 4 sztuki na wezłach czyli mamy 7szt po około 4,5mm :roll:
7. Chemio terapia 2 rodzaje słaba 4razy po 3dni i mocna jaką dostałem 3x5dni w szpitalu + dolewki
8. Tomograf jeśli nic nie będzie to pet żeby potwierdzić . Niestety werdykt dopiero jutro.

Jeśli potrzeba ci jakieś podpowiedzi napisz ja niestety nie miałem do kogo się odezwać remontynorbert@gmail.com . Będzie naprawde trudno ale dacie rade POWODZENIA
Norbert58
 
Posty: 1
Rejestracja: 22 Lut 2017, 00:04

Re: Nasieniak jądra

Postprzez troll » 22 Lut 2017, 19:53

Witaj Norbert,

Pani doktor z SOR zrobiła świetną robotę. Jednak onkolodzy już nie... Prawdopodobnie zostałeś nadleczony, co może spowodować komplikacje w przyszłości. Gdzie byłeś leczony?

Pozdrawiam!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36


Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 40 gości