Tak na szybko.
USG - jądro lewe o wym. 50x21 mm - w miąższu części środkowo górnej obecna jest zmiana ogniskowa hypoechogenna o wym. 19x15 mm, unaczyniona w opcji Doppler - najprawdopodobniej o charakterze zmiany rozrostowej.
- jądro prawe o wym 53x29 mm, o jednorodnej echo strukturze, prawidłowo ukrwione, drobna torbielka nasienna w głowie najądrza prawego. Ilośc płynu między osłonkami fizjologiczna. Nie stwierdzono żylaków powrózka nasiennego.
W badaniu usg jamy brzusznej nie stwierdzam powiększonych węzłów w przestrzeni zaotrzewnowej.
Tak się złożyła że była taka możliwość i bez głębszego zastanawiania zdecydowałem się na usunięcie intruza, co się stało w ostatni piątek.
Wyniki przed zabiegiem.
Morfologia - wszystko w normie i wartościach referencyjnych.
Biochemia (wybrane) nazwa; wynik; jednostka; wartości referencyjne
Sód w surowicy; 138,8; mmol/l; 136-147
Potas w surowicy; 4,25; mmol/l; 3,5-5,1
Chlorki w surowicy; 100; mmol/l; 97-107
Dehydrogenaza mleczanowa; 112; U/L; 135-225 L
Immunochemia - nazwa; wynik; jednostka; wartości referencyjne
AFP; 3,7; IU/ml; 0,89-8,78
Gonadotropina kosmówkowa (BHCG) < 1,2; mIU/ml - jak rozumie poniżej tej wartości ale dokładność jest taka.
RTG - narządy KLP bez zmian rtg.
Jestem piąty dzień po zabiegu - rana dobrze się leczy, w trzecim dniu na mosznie pojawił się taki siniak fioletowy, który czasem swędzi lub nawet mocno szczypie, lekarz powiedział aby się nie przejmować.
W uzupełnieniu - dlaczego robiłem USG - rok temu czułem dyskomfort w tym jadrze, usg - w miąższu lewego jądra podejrzana zmiana ogniskowa hypoechogenna o śr. ok. 5 mm, po leczeniu antybiotykami i przy następnym usg za miesiąc ta zmiana już nie była widoczna, powinienem się wcześniej skontrolować, no ale poszedłem po roku na ponowne USG.
Więcej badań nie pamiętam.
Wyniki histopatologiczne będę miał koło 16 czerwca.
Co dalej, czy warto do tego czasu zrobić jakieś inne badania, powtórzyć jakieś, do kogo uderzać i jak spowodować aby zrobić takowe badania. Wszelkie wskazówki mile widziane.