rak

[Mac79]

Mi pomagały ogórki kiszone,w zasadzie tylko je byłem w stanie przełknąć ale każdy ma swoje smaki. Z dnia na dzień będzie lepiej. Pierwsze dwa trzy dni są zawsze do dupy ale to mija.

[grubybaton]

Witam,
Musisz pamiętać że syn będzie miał teraz wyczulony węch i może być drażliwy. Co do jedzenia lepiej mniej ale za to częściej i niech dużo pije.
Kilka dni i powinien pomału wracać apetyt.

[Krzychu]

Tak jak piszą poprzednicy, musisz mieć dużo cierpliwości teraz Wiem jak jest, sam przez dwa dni po pięciodniówce leżałem plackiem i nie byłem sobą, nie miałem na nic ochoty, ale każdy przechodzi to inaczej. Trzeba być dobrej myśli.

[bomba79]

Mój mąż kończy 3 cykl BEP. Tak jak już zostało napisane każdy reaguje inaczej. Ślubnego dopadły skutki uboczne dopiero przed rozpoczęciem 2 cyklu. Możesz się spodziewać ciągłego zmęczenia, braku apetytu, pogorszenia nastroju, nadwrażliwości na zapachy, smaki, dźwięki, dotyk. Ważne jest, aby syn pomimo złego samopoczucia i braku apetytu jadł zrównoważone i wartościowe posiłki, chemia to tajfun i organizm musi mieć cegiełki, aby się odbudować. Pilnujcie higieny jamy ustnej, z doświadczenia polecam Listerine Sensitive i Dentosept - ziołowa mieszanka antyseptyczna do płukania jamy ustnej. I nie można zapomnieć o dużej ilości płynów. Mojemu mężowi czysta woda powodowała silne mdłości. Poiłam go sokami, herbatami ziołowymi (mięta, rumianek, melisa), woda mu wchodziła tylko z kilkoma kroplami soku cytrynowego lub naturalnego malinowego.
W razie jakiś problemów jedźcie na SOR . Warto się dowiedzieć gdzie jest najbliższy i zapisać sobie jego numer telefonu, może się taka wiadomość nie przyda, ale w razie konieczności unikniecie niepotrzebnego stresu (nam się przydało).
Powodzenia!

[mamaK]

Bardzo dziękuję za cenne rady,będę pilnować wszystkich Waszych zaleceń. Godzinę temu wróciliśmy do domu.Jechaliśmy 4 godziny-korki w Warszawie
Jedzenie i płyny po podróży nie wchodzą.Kupiłam lody i weszły.Teraz zasnął.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam

[mamaK]

2 doby wypisane z życiorysu. Był nawet problem z piciem. Dziś jest lepiej,syn zaczyna jeść i dużo pije.Mniej śpi i jest mniej drażliwy. Wszystkie Wasze rady są bardzo cenne i dzięki Waszym doświadczeniom rodzimy sobie nieźle.

[romi]

Witam
Drugi kurs będzie łatwiejszy, trzeba w to wierzyć.
A syn chciał dojeżdżać na chemioterapię - to by dopiero było
Pozdrawiam

[mamaK]

Jego ojciec mieszka w Warszawie i codziennie dojeżdżał. Teraz skłania się żeby zostać w szpitalu a najlepiej byłoby otrzymać 2 cykl w domu,szkoda że tak nie można.2 cykl zaczyna 8 grudnia,myślę że do tej pory się odgryzie. Jak każdemu młodemu brakuje mu cierpliwości

[romi]

Witam
Tak źle się czuł i dojeżdżał? Na pewno to dołożyło się do jego złego samopoczucia i większych skutków ubocznych.
A w domu to raczej niemożliwe, bo trzeba przygotować kroplówki, a to nie jest proste i nie można tego zrobić na zapas.
Pozdrawiam

[mamaK]

To złe samopoczucie dopadło go w drodze do domu i w domu. Dziś tzn wieczorem jest lepiej,zaczął jeść małymi porcjami i przestała mu przeszkadzać młodsza 13 lat siostra.Tak jak pisaliście najgorsze są pierwsze 2 doby po chemioterapii.