przez romi » 12 Lis 2014, 23:56
Witam
Dojeżdżanie na chemioterapię to bardzo zły pomysł. Pierwsze dni każdego kursu są stacjonarne w szpitalu, ponieważ mogą zdarzyć się różne nieprzewidziane sytuacje. Poza tym organizm pacjenta nie powinien być w tym czasie niczym więcej obciążony, chemioterapia sama w sobie jest bardzo dużym stresem. Poza tym są kwestie techniczne związane z kroplówkami takie jak wenflon.
Dojeżdżać można na dolewki.
W trakcie chemii może jeść i pić wszystko na co ma ochotę, najważniejsze, żeby jadł i pił. Jedzenie dostanie w szpitalu, ale może mieć ochotę np. na pizzę, lub słodycze.
Ubranie lekkie ciepłe typu dres, na zmianę bielizna, coś do czytania lub oglądania, komputer. Te kilka dni na pewno wytrzyma.
W trakcie chemioterapii nie należy bez uzgodnienia z lekarzem podawać żadnych suplementów diety, ani tym bardziej lekarstw, dieta lekkostrawna mało jeść ale częściej. Oczywiście jeśli będzie miał ochotę na schabowego, czy ogórka kiszonego to nic nie stoi na przeszkodzie. Taki pacjent to trochę jak kobieta w ciąży, ma różne, nieraz dziwne zachcianki.
Możesz mu dać coś do płukania ust, w trakcie chemii zmienia się smak i węch, mogą drażnić różne zapachy, światło i dźwięk. Posmak w ustach może być metaliczny. To wszystko przejściowe zmiany.
Każdy inny niepokojący objaw należy zgłaszać lekarzowi, dotyczy to szczególnie słuchu, wzroku, kłopotów z oddychanie itp.
Zaleca się dużo odpoczynku, unikanie większych skupisk ludzi i chorych.
Myślę, że dacie sobie radę.
Powodzenia