Witaj,
Jakimś ultraekspertem w zakresie torakochirurgii to nie jestem ale z moich rozmów z chirurgami klatki piersiowej wynika, że w przypadku resekcji nieanatomicznych (np. resekcji klinowej płuca), ewentualnie pojedynczych segmentektomii utrata wydolności oddechowej jest praktycznie niezauważalna. Niemniej jednak w przypadku lobektomii spadek wydolności oddechowej może być już odczuwalny, wszak redukcja objętości oddechowej płuc jest większa niż w przypadku powyższych. Resekcja taka w przypadku raka płuca i nowotworu jądra jest z punku widzenia techniki operacyjnej taka sama więc wszelkie wnioski z przebiegu operacji, jej następstw odniesione do pacjentów z rakiem płuca mogą być odnoszone do Twojego przypadku.
Zobacz ten artykuł:
http://czasopisma.viamedica.pl/pap/arti ... 0008/26335W przypadku totalnej (całkowitej) resekcji zmian odpowiadających przerzutom potworniaka dojrzałego postępowaniem z wyboru powinna być obserwacja. Nie ma jednolitych wytycznych na ten temat. Myślę, że początkowo należy rozważyć TK okolic anatomicznych z których resekowano wspomniane zmiany w odstępach powiedzmy 3-miesięcznych. Później okres pomiędzy badaniami może być wydłużany. Danych statystycznych co do nawrotów w takim przypadku brak. Zbyt niejednolita i zbyt nieliczna grupa aby przeprowadzić taką analizę.
Jeśli chodzi o włosy, pamiętaj, że inaczej włosy rosną na głowie a inaczej np. na kończynach dolnych, górnych, klatce piersiowej itd. Dlaczego np. na nogach włosy nie rosną praktycznie w nieskończoność tak, jak włosy na głowie? Bo po prostu mają inny cykl życia. Włosy na głowie warto ogolić ponieważ ich obcięcie sprawia, że końcówki będą grubsze (takie jak w miejscu ucięcia) i dadzą wrażenie "równomiernej" czupryny
Pozdrawiam serdecznie!