historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS IIC

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 23 Mar 2015, 21:10

Witamy :)
Byliśmy dzisiaj w Częstochowie - ustaliliśmy plan działania czyli kolejną kontrolę za trzy miesiące z TK klatki i jamy brzusznej. Teraz wielki powrót do normalności i nie myślimy o tym co było. Oczywiście nie jest lekko nie myśleć, ale poradzimy :) Od 1 kwietnia Adam wraca do pracy i cieszy się tym bardzo. Dzisiaj zaszaleliśmy sprawiając sobie prezent na lata :) Adam cieszy się jak dziecko i ma iskry w oczach - energia go roznosi... Po tym trudnym czasie - ta radość w Jego oczach jest jak wygrana w lotka co najmniej :D Jednym słowem RADOŚĆ i niech tak zostanie. AMEN.
Z nowości - Adam zaczął jeździć samochodem - na pokonanie trasy do Częstochowy jest za wcześnie, ale jazda po Krakowie jak najbardziej.
Pozdrawiamy Was serdecznie.
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 26 Mar 2015, 21:39

Witajcie,
nie odzywamy się, ponieważ generalnie nic się nie dzieje. Czekamy na maile od specjalistów - dr Sarosiek na urlopie, a dr Rogowski zapewne zajęty. Oddaliliśmy się do życia :)
Adam "wraca do domu", w związku z czym zaliczył wczoraj wywiadówkę u Młodego - Wojtek dziękuję za trzymanie go za rączkę :P Takie powroty do normalnego środowiska łatwe nie są, ale Adaś to twardy gość - wruszyła go za to piękna laurka od Krzysia... Mnie też wielce wzruszyła.... Ech, to takie piękne chwile... Mamy mnóstwo szczęścia, ponieważ nieustająco obok są wspaniali Przyjaciele i Rodzina :)

Wszystko wskazuje na to, że Adam da radę wrócić w środę do pracy :) Dzielnie pracuje nad kondycją - oczywiście ograniczając się do tzw. bycia na nogach. Ja jakaś taka beksowata jestem w nadmiarze - pewnie mi powoli cała nasza historia zaczyna odpuszczać. Pewnie muszę przeczekać - dzielna byłam niesłychanie :P to sobie teraz płaczę :)
Ściskamy i obłapiamy Was, gdzie się da :)
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 06 Kwi 2015, 16:11

Święta Zmartwychwstania Pana powoli dobiegają końca.
Wszystkim z którymi nie udało się skontaktowac osobiście życzymy głównie zdrowia, ciepła, miłości i wszelakich błogosławieństw.

U pacjenta (bo to on pisze) wszystko w jak najlepszym porządku. Minęło kilka pierwszych dni w pracy i zacząłem nadrabiać zaległości. Okazało się, że pomimo obaw potrafię przepracować pełnych osiem godzin. Zaczynam być samowystarczalny, jeśli chodzi o poruszanie i coraz bardziej pomocny - nawet robiłem zakupy na targowisku. Lekko nie było ponieważ tłum i kolejki jak za czasów młodości w PRLu :D
Od jutra kolejny normalny dzień - praca i odbudowa kondycji. Wkrótce bedę świętował mały jubileusz - 30 dni od zakończenia chemioterapii.

Adam z Ewą u boku
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez arek » 06 Kwi 2015, 22:40

Hej!
Dziękujemy za życzenia i serdecznie je odwzajemniamy :)
Bardzo się cieszę z tych dobrych wieści. Z pozoru - takie "małe rzeczy", a jak bardzo cieszą. Gratuluję jubileuszu, nawet się nie spostrzeżecie jak pochwalicie się trzema latami od zakończenia chemioterapii! :)
Trzymajcie się ciepło.
Miłego tygodnia dla całej Waszej rodzinki!
Pozdrawiam.
ca embryonale (pT1N0M0) >> rok obserwacji >> 4 BEP - 4 WSK Wroc. >> RPLND - MAGODENT
Awatar użytkownika
arek
 
Posty: 649
Rejestracja: 21 Gru 2010, 21:26

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 16 Kwi 2015, 18:33

Dzięki Arku za miłe i ciepłe słowa :)

U nas zapowiada się intensywny tydzień. Dzisiaj byliśmy w Częstochowie u Dr Barbary Huras - nadplanowo i można powiedzieć w przelocie... Odebraliśmy skierowanie, receptę - porozmawialiśmy. Pani Doktor to Anioł nie człowiek :) Do głowy by mi wcześniej nie przyszło, że lekarz może być tak zaangażowany w udzielenie wszelkiej pomocy pacjentowi. To samo możemy powiedzieć o Doktorze Sarosieku... Czapki z głów...
Adam dał radę odbyć podróż Kraków-Częstochowa-Kraków jako kierowca :) i potem jeszcze miał ważne spotkanie - teraz właśnie podąża na kolejne :) Nogi jak bańki, ale nastawienie bardzo pozytywne.

W poniedziałek jedziemy na zaplanowaną wizytę do Dr Rogowskiego - mimo ostatnich działań (o których za chwilę) stwierdziliśmy, że grzechem byłoby nie wysłuchać Jego opinii w kwestii RPLND.
Wtorek zapowiada się stacjonarnie czyli w Krakowie, a w środę udajemy się do Gliwic do Centrum Onkologii do Zakładu Radioterapii. Adam będzie konsultowany pod kątem zabiegu z wykorzystaniem Cyberknife. Takie rozwiązanie zaproponował zespół Doktora Sarosieka. Pani Doktor zaakceptowała i w sposób magiczny otworzyła nam drogę do Gliwic. Jesteśmy pełni nadziei w związku z ta opcją - oby możliwym okazało się uporanie ze zmianami resztkowymi za pomocą radiochirurgii.
Jutro Adam wykona badania (morfologię i markery - stresik jest). Kochani trzymajcie proszę kciuki :)

I jeszcze słowo do przyjaciół i znajomych. Niejednokrotnie pisałam, że Adam czuje się dobrze, że wrócił do pracy - jest ok. To jednak nie oznacza, że wiedziemy już normalne życie... Przykro mi, ale chodzenie stanowi nadal niemały kłopot. Spacery Adama są nadal kilkuminutowe, a ostatnio nie ma ich w ogóle - obowiązki zawodowe to kres jego możliwości. Innymi słowy - Adam wchodzi do domu i zalega z nóżkami do góry. Wybaczcie - życie towarzyskie (za którym oboje tęsknimy) musi jeszcze poczekać... W weekendy Adam próbuje nową zabaweczkę - sami wiecie... Przejdzie mu w końcu :D
Ściskamy Was i obłapiamy na razie telepatycznie :)
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez JurekO » 16 Kwi 2015, 22:40

Hej Ewa,

sam jestem ciekaw co odpisza naszy Eksperci na pomysl z Cyberknifem. Wyglada na to, ze bedziecie w Gliwicach w dobrych rekach bo jak szukalem artykuly na temat, to wszystko jakes aziaticke nazwiska + wpis na temat wlastnie od Pana Profesora z Gliwic. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24712261
Tutaj inni koledzy po fachu tez sa nastawieni optymistycznie :)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18990511
Wyglada to ciekawie. Tylko pytanie dlaczego tak malo sie korzysta z Cyberknifu. Bo do dziszaj myszlalem, ze sie uzywa tylko do raka prostaty + inne, ale o wezlach slysze pierwszy raz.

Zycze powodzenka
Awatar użytkownika
JurekO
Przyjaciel Forum
 
Posty: 287
Rejestracja: 16 Cze 2014, 13:38

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 16 Kwi 2015, 22:52

Jurku, zobaczymy co usłyszymy w Gliwicach. Na pewno napiszemy o tym na forum :)
Dla nas propozycja dr Sarosieka również była zaskakująca - nie znaleźliśmy w sieci nic na temat leczenia pozostałości resztkowych w węzłach tą metodą. Zobaczymy...
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez Ewa i Adam » 17 Kwi 2015, 08:09

Jurek znalazłam publikację w której mowa o naświetlaniu tą metoda węzłów chłonnych - co prawda dotyczy to innego rodzaju nowotworu, ale wynika z tego, że węzły mogą być tak leczone. Inna kwestia to rodzaj nowotworu... - publikacja Profesora Miszczyka:
http://www.wple.net/plek/numery_2014/numer-1-2014/5-9.pdf
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: historia Adama (Kraków)

Postprzez JurekO » 17 Kwi 2015, 09:24

Hej,

to jest ten sam artykul co tutaj dalem wczoraj tylko polska wersja ze zdjeczami :) No wyglada to ciekawie. Tylko RPLND dobrze zrobione ma 100% i tutaj calkowita regresja u wezlow chlonnych jest 24% i co z ta reszta? Bo rozumiem, ze wezel dostaje popalic radiem i sie zmniejszy ale resztka nadal zostaje w ciele, czy jest jakoz usunieta? Juz sie nie moge doczekac Waszych wynikow :) Jak bedzie rewelacja, to bym tez sie powaznie zastanowil nad usunieciem swojego pakieciku 5w1 :D

Milego dnia
Awatar użytkownika
JurekO
Przyjaciel Forum
 
Posty: 287
Rejestracja: 16 Cze 2014, 13:38

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2 N3 M0 S1 - C

Postprzez Ewa i Adam » 17 Kwi 2015, 10:42

Kiedyś obiecałam - dzisiaj wykonałam. W pierwszym poście zamieściłam skrót wydarzeń dla osób, które nie chcą czytać całości.
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości

cron