Witam! Nazywam się Adam i mam 22 lata. Pomyślałem, że przedstawię swoją historię, to będę mógł może na bieżąco uzyskać informację od innych osób chorujących na to samo by upewnić się, że jestem leczy prawidłowo.
[~ Listopad 2014] Zauważyłem twardość podczas dotyku lewego jądra, początkowo zignorowałem, bo myślałem, że to sytuacja, która wystąpiła tego jednego dnia. Utrzymuje się już koło tygodnia czasu, więc próbuje jak najszybciej dostać się do Urologa (bardzo rzadko choruje, nawet nie pofatygowałem się żeby lekarza z dziecinnego zmienić na ogólnego)
[19.11.14r] Wizyta u Urologa(Przychodnia Sopot) stwierdza, że to może być zapalanie jąder, ale podejrzewa nowotwór, więc zleca natychmiastowe USG i markery nowotworowe (AFP i bHCG) jeszcze tego samego dnia.
USG Jąder:
„W górnej części jądra lewego patologiczna masa 31x24x24mm niejednorodnie wyższej echogeniczności, niewykazująca znaczącego unaczynienia, uwypuklająca zarys zewnętrzny.
W jej sąsiedztwie dwa guzki mieszanej echogeniczności 4 i 7 mm i torbiel do 7 mm, pojedyncze mikrozwanienia.
Unaczynienie pozostałej części jądra w normie.
Prawidłowy obraz najądrza i prawidłowa ilość płyny międzyosłonkowego.
Jądro prawe gładkich zarysów, jednorodnej echogeniczności, prawidłowo unaczynione.
Obraz najądrza i ilość płynu międzyosłonkowego w normie.
Jądro lewe 43x38x24mm, 21cm3, Jądro prawe 18x37x44, 16cm3.
W obu pachwinach, powyżej i poniżej więzadeł patalogicznych węzłów chłonnych nie wykryto.”
Dostałem receptę na Zinnat, żeby rozpocząć leczenie gdyby to jednak było zapalanie jąder (wątpiłem w to, ale wolałem się posłuchać)
[20.11.14r] Odbieram wyniki badań krwi:
AFP - 11.38 IU/ml (norma 0.0-5.8 IU/ml)
BETA HCG - 108.4 mIU/ml (norma poniżej 5.00 mIU/ml)
Dr. Kuszewski zasugerował, że jest to prawdopodobnie nasieniak, to co wyczytałem do tej pory w internecie i na forum potwierdza to.
Urolog na bazie tego informuję mnie, że będę musiał zostać poddany jak najszybciej orchideoktomii i wypisuje mi skierowanie do poradni urologicznej w UCK (Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku). Doktor akurat rozmawiał telefonicznie w innej sprawie pani dr. urolog-chirurg z UCK i powiedziała, że przyjmie mnie jeszcze dzisiaj.
UCK:
Zgodnie z obietnicą pani dr. Zostałem przez nią przyjęty tego samego dnia, sprawdziła sama na USG jak to wygląda i na wyniki badań i na tej podstawie wypisała pilne skierowanie na oddział urologiczny. Udało mi się jeszcze tego samego dnia złapać kierownika oddziału, podszedł do sprawy bardzo poważnie i przesunął operacje innych osób, żeby mnie wcisnąć jak najszybciej się da. Otrzymałem termin 1.12.14r jako przyjęcie do szpitala.
Zostałem poproszony o wykonanie RTG klatki piersiowej i przyniesienie go przy przyjęciu. Zdjęcie wykonałem jeszcze tego samego dnia, opis:
„Przepona w ustawieniu prawidłowym.
Pola płucne bez zmian miąższowych i ogniskowych.
Serce radiologicznie wielkością w granicach normy.
Nie widać poszerzenia cienia śródpiersia górnego, cień tchawicy bez cech przemieszczenia.”
[01.12.14r] Zostałem przyjęty bez żadnych przesunięć na oddział, została pobrana ode mnie krew i mocz. Lekarz przyjmujący przeprowadził ze mną pełny wywiad i wykonał USG, prawe jądro było nadal czyste, w okolicy na USG nie było nic widać. Tego samego dnia przyszedł jeszcze do mnie chirurg, który będzie mnie operował i wykonał sam USG. Wprowadził mnie w to jak będzie przebiegać operacja i jakie mogą być komplikację z nią związane.
Mogę w tym miejscu dodać że może to psychika ale wydawało mi się w tym momencie że guz się powiększył. Pani dr. poinformowała mnie, że rozmiar nie ma większego znaczenia (:D).
[02.12.14r] Byłem operowany z rana, jako pierwszy pacjent – pani dr., asystowała przy operacji i poinformowała mojego tatę, że zabiegł przeszedł standardowo, niestety całe jądro było już zajęte rakiem i nie było możliwości usunięcia samego wirusa. Nic więcej niestety się nie dowiedziałem, poza tym, że mam czekać na wyniki hist-pat.
Wypis:
1. Wykonywanie codziennych opatrunków
2. Usunięcie szwów po 7 dniach
3. Augmentitin 1,0g, in tabl.: 2x1 tabl przez 7 dni.
Jestem już po wyjęciu szwów (chirurg który zdejmował w mojej przychodzi powiedział, że wszystko ok i nie muszę dalej wykonywać opatrunków) i już nie biorę antybiotyku.
Więc tak wygląda moja sytuacja na ta chwile – aktualnie czekam na wyniki hist-pat, które mają być 17.12.14r. i wizytę u tej samej pani dr w celu rozmowy, co dalej. Nie miałem wykonywanych jeszcze żadnych badań po operacyjnych.Na obecną chwilę jestem bardzo wdzięczny lekarzom i pielęgniarkom, które się mną zajmowały w Sopocie i Gdańsku, wszystko zostało zorganizowanie bardzo szybko, nie spodziewałem się sam po tym, jakie opinie słyszy się o służbie zdrowia i kolejkach. Martwi mnie trochę, że nie została mi pobrana krew, albo zlecone pobranie krwi po operacji, jednak kolejną wizytę mam tylko po dwóch tygodniach po zabiegu, więc to chyba nie aż taki długo okres czasu.
Wiem, że badania hist-pat są najważniejsze i powinienem po prostu na nie spokojnie poczekać, ale pomyślałem że mogę się już teraz zacząć dzielić moją przygodą od początku leczenia.
Pozdrawiam i dziękuje serdecznie wszystkim osobom udzielającym się na tym forum, jest bardzo pomocne.