Witajcie!
Choć na forum jestem od samego początku, dopiero teraz postanowiłem zebrać dane dotyczące mojego przypadku i je pokrótce przedstawić:
Końcem kwietnia 2010r. wyczułem u siebie zgrubienie na lewym jądrze, przestraszyłem się, że to może być nowotwór, (jestem po przebytym wnętrostwie, co znacznie zwiększa ryzyko raka). Udałem się do urologa, wykonano USG, ale okazało się, że to jedynie zwapnienie, do tego lekarz uspokajał, że w obrazie USG wygląda ono zupełnie odwrotnie do nowotworu. Widząc jednak, że nie jestem spokojny zaproponował, żebym wykonał markery.
12.05.2010r
BHCG= 2.51mIU/ml - norma<2)
AFP = 0.969 IU/ml
LDH= 209 U/l ale po kilku~nastu dniach pojawiły się nowe zmiany. Udałem się ponownie do lekarza, poddał mnie konsultacji.
Konsultujący lekarze stwierdzili również, że to zwapnienie, ale uznano, że dla mojego dobra i świętego spokoju lepiej usunąć jądro. Zaproponowano mi, że mogę sobie wstawić implant (tak dla komfortu psychicznego i lepszego samopoczucia - co jest myślę zrozumiałe dla większości facetów)
Udałem się do szpitala w innym mieście w celu usunięcia jądra i wstawienia implantu. Urologa przyjmującego mnie do szpitala zaniepokoił delikatny wzrost BHCG i wahał się czy nie poczekać z wszczepieniem implantu na wynik badań histopatologicznych. Po naradzie z kolegami po fachu doszli do wniosku, że nie ma takiej potrzeby i zrobią to za jednym zamachem.
29.07.2010 odbył się zabieg (Amputatio testis sin. et implantatio prothesis testis. Dreinage' scroti lateris sin.) Jądro zostało usunięte przez mosznę
I nie byłoby tak źle gdyby nie wyniki histopatologiczne 09.08.2010:
"Jądro 4x2x2,5 cm guz przy osłonce 1 x 1x 1,2 cm, biały
Carcinoma embryonale testis sinistri, pT1.
Nowotwór nacieka osłonkę białawą, ale jej nie przerasta.
Nasieniowód, linia cięcia i najądrze wolne od rozrostu nowotworowego.
W zachowanym utkaniu jądra cechy zaniku"
Pozostało na tym, że jestem pod obserwacją:
13.08.2010
BHCG= 2.63 mIU/ml - (norma<2)
AFP = 1.14 IU/ml
LDH= 153 U/l
19.08.2010 - TK Jamy brzusznej - ok!
21.08.2010 - TK klatki- ok!
30.08.2010
BHCG= 1.5 mIU/ml - (norma 0-5)
AFP = 1.85 ng/mL (1,09-8,04)
23.09.2010
BHCG= 0,412 mIU/ml - (norma<2)
29.10.2010
BHCG= 0,512 mIU/ml - (norma<2)
AFP = 1.50 IU/ml (norma<5.8)
LDH= 165 U/l (norma<250)
02.11.2010r - TK jamy brzusznej i miednicy
opis o.k. + "między żyłą czczą dolną, a wstępnicą, poniżej dolnego bieguna nerki prawej, widoczne są pojedyncze owalne węzły chłonne średnicy do 1,2 mm - obraz jak w badaniu poprzednim"
26.01.2011r.
"kontrolne badanie TK w porównaniu z badaniem z 11.2010 nie wykazuje istotnych zmian w zakresie narządów jamy brzusznej i miednicy. Powiększenia węzłów chłonnych przedziału zaotrzewnowego jamy brzusznej i miednicy nie wykazało. Kilka wyodrębnionych węzłów chłonnych widocznych już w badaniach poprzednich w prawym podbrzuszu ma obecnie średnicę poniżej 1 cm. kolekcji płynu nie stwierdza się. Destrukcji kostnej nie uwidoczniono. Nadprzeponowe obszary obu płuc prawidłowo powietrzne".
w międzyczasie wyniki markerów:
21.12.10 25.01.11 15.03.11 14.04.11
BHCG 1,05 1,79 0,850 <0,100 mIU/ml
LDH 171 199 149 x U/l
AFP 1.23 0,935 1,03 1,8 IU/ml
LDH z 14.04 muszę powtórzyć. W uwagach było napisane "Hemoliza"
19.04.2011 - TK klatki piersiowej
"Badanie TK wielofazowe z kontrastem wsparte skanami HRCT z uwzględnieniem jamy brzusznej do poziomu nadnerczy (dwóch okolic anatomicznych) wykazało:
-prawidłowy obraz miąższu płucnego,
-nadnercza i śródpiersie wolne od zmian patologicznych;
-natomiast na pierwszym skanie TK od dołu pomiędzy trzustką a żołądkiem uwidocznił się fragment niejednoznacznie miękkotkankowej o średnicy około 3,0x5,8cm - pętla jelitowa? zmiana rozrostowa? konieczne USG oraz ewentualne TK jamy brzusznej"
Moje pytanie do znawców tematu: "co wy na to:?:"
wiadomo, że trzeba będzie poczekać na kolejne badanie, ale może jakieś sugestie?
-Ile trzeba by czekać, żeby bez konsekwencji zdrowotnych przejść kolejne badanie TK?
-może spróbować badania rezonansem magnetycznym? (wiem, że zaleca się w przypadku kontroli badanie TK, aleee - pytam bo jestem w tej kwestii
-czy nie są dziwne te wahania markerów?? zwłaszcza BHCG - w ciągu 1,5 m-ca z 1,71 na <0,100?
-czy w opisywanym miejscu jest prawdopodobieństwo wystąpienia wznowy i to przy normalnych wartościach markerów? - trzeba jednak zwrócić uwagę, ze na początku przy rozwijającym się nowotworze odnotowano wzrost jedynie BHCG i to w niewielkim stopniu - praktycznie zbagatelizowanym przez lekarzy.
Będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam
Arek