Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez makuszka » 28 Maj 2015, 11:30

Witam ponownie.
Odebrałam właśnie wyniki TK płuc z dołami pachowymi i szyją.
Nie wiem sama co o tym myśleć. Trzęsę się ze strachu.
Pomóżcie proszę rozszyfrować czy zwapnienie jest czymś złym i czy martwić się węzłem 9mm?
Z góry dziękuję za poprzednie wypowiedzi.
Thinkpositive - w sumie zrobiłeś robotę za nas - dziękuję.

TK płuc.jpg
TK płuc.jpg (92.57 KiB) Obejrzany 8359 razy


TK szyi.jpg
TK szyi.jpg (130.91 KiB) Obejrzany 8359 razy
makuszka
 
Posty: 7
Rejestracja: 07 Maj 2015, 11:08

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez Adrian1975 » 28 Maj 2015, 12:24

hej,
węzły do 15mm nie śa podejrzane onkologicznie, zwapnienia do rzecz normalna, to może być pozostałość martwicza po guzku
Adrian
seminoma testis PT1, 4BEP w DCO, obecnie pod kontrolą w Krotoszynie
Awatar użytkownika
Adrian1975
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1009
Rejestracja: 01 Paź 2012, 19:00
Miejscowość: Trzebnica,DLN

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez makuszka » 28 Maj 2015, 12:49

o Boże.... po jakim guzku Adrian?
makuszka
 
Posty: 7
Rejestracja: 07 Maj 2015, 11:08

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez makuszka » 12 Cze 2015, 15:10

Witam po przerwie.
Mijają w sumie 2 miesiące od wykrycia u męża nasieniaka i od operacji. Wszystkie wyniki później robione były dobre. Mąż konsultował się w sumie u 4 onkologów:
Pani w Sopocie bardzo chętna do współpracy, dająca dwie opcje leczenia do wyboru (karbo i obserwację) bez nacisku na żadną z nich. Sugerowała tylko aby decyzję podjąć bazując na swoich priorytetach, planach, sposobie życia itd. Mówiła o pacjentach z podobnym problemem którzy brali karboplatyne jak i o tych którzy nie brali i wznowy nie mieli od wielu lat. Wg mnie Pani onkolog wiedze na temat nasieniaków ma dużą, nie błądzi w temacie, pracuje w 6 ośrodkach onkologicznych, szczegółowo analizuje wyniki i tłumaczy je, podchodzi do pacjenta bardzo indywidualnie.
Onkolog "z przydziału" w szpitalu w Wejherowie - małe pojęcie o nasieniakach, bardzo rutynowe podejście, sugerujący radioterapie, może chemie, może obserwację. Wg mnie trochę błądził w temacie.
Pomorskie guru - dr Adamowicz - wrażenia średnie, słabe chęci do współpracy, brak konsultacji prywatnych, państwowo w WCO brak możliwości dostania się a w Wejherowie raz udało się na zasadzie "u drzwi Twoich stoję Panie", zalecił obserwacje zgodnie z aktualnymi wytycznymi USA, mówiąc jednak na "do widzenia" ze "swojemu bratu dalby chemie". Wg mnie trochę ta konsultacja nie miała sensu, wypowiedzi Pana dr były sobie sprzeczne.
Trzecia konsultacja była mailowa z dr Sarosiek który odpisywał bardzo szybko, rozwiewał każdą wątpliwość, zarówno dotyczącą wielkości guza, wysokości wyników markerów itp. W przypadku męża wskazywał wyłącznie na obserwacje.
I na to się mąż ostatecznie zdecydował.

Od onkolog w Sopocie - bo ja wybrał na prowadzącą otrzymał skierowania na kolejne TK za 3 miesiące, na markery i USG co miesiąc.
Gdyby ktoś potrzebował namiary na tą Panią onkolog to proszę o info a wszystko podam.

Ja jestem dobrej myśli, że to dobry wybór. Wierze i gdzieś głęboko jestem tego pewna, że będzie dobrze.
Chciałam jeszcze raz podziękować wszystkim którzy odpowiadali w moim wątku, za porady, pocieszenia, chęć pomocy.
Zdrówka wszystkim życzę, Monika
makuszka
 
Posty: 7
Rejestracja: 07 Maj 2015, 11:08

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez troll » 12 Cze 2015, 19:06

Witaj,

Znakomicie sobie poradziliście w przedzieraniu się przez labirynty polskiego systemu opieki zdrowotnej. Cieszę się z podjętej decyzji - decyzja jest właściwa i daje ogromną szansę na brak jakiejkolwiek konieczności działania w przyszłości. Na pewno gwarantuje 99% szans na pełne wyzdrowienia, podobnie jak chemioterapia karboplatyną i radioterapia. Naturalnie, jeśli pani doktor będzie skłonna do szeroko pojmowane współpracy to z ogromną przyjemnością dodamy kolejny zielony ośrodek. Czy moglibyście zapytać o to panią doktor przy kolejnej wizycie, ew. poprosić o podanie prywatnych namiarów dla krótkie rozmowy o możliwościach leczenia chorych z RJ w Sopocie? Jestem świadom i wyrażam przekonanie, że lista zielonych ośrodków nie jest pełna, trudno jednak rozszerzać ją działając jedynie w kilka osób, mających na co dzień swoje sprawy rodzinne i zawodowe. Pomoc w kontakcie do rzetelnych specjalistów jest nieoceniona!

Pozdrawiam serdecznie!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez kornelia777 » 12 Cze 2015, 21:02

Gratuluję podjętej decyzji, ważne, że macie lekarza, któremu ufacie i który dobrze poprowadzi Was przez obserwację. teraz może być już tylko lepiej
kornelia777
 
Posty: 31
Rejestracja: 29 Paź 2014, 22:21

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez makuszka » 06 Sie 2015, 19:25

Dzien dobry znow.
Nie wiem gdzie szukac porady wiec pisze tutaj, moze i tym razem doradzicie co myslec bo znow mnie trzesie ze strachu.
Od podjecia decyzji o obserwacji maz byl na USG jadra ktore mu zostalo - wszystko OK - jajko jak malowane. Zrobil tez markery i ...
BHCG oraz LDH mniej wiecej na tym samym poziomie a AFP wzroslo do wyniku sprzed operacji a wiec 7,2 (norma w lab do 9,6). I co teraz? Pogalopował dzis z rana zrobic wszystkie mozliwe proby watrobowe z bilirubina, kreatynina i wlasnie odebralam wyniki - wszystko w normie.
Bac sie czy nie? Przeciez podobno nasieniak nie daje wskazan w AFP? Czy jest sens martwic sie ze to moze nie byl nasieniak tylko nienasieniak? A jak to wogole jest - jak sie ma czystego nasieniaka i tfu tfu, odpukac, odszczekac itd bylby nawrot/przezut to moze wyjsc nienasieniak czy zawsze jest nasieniak? Nie rozumiem tego. Czy AFP moze wskazywac na jeszcze cos gorszego?

Zmieniajac temat - pisalam o tym ze w planach mielismy powiekszenie rodziny. Plany sie nie zmienily ale.... to wcale nie jest tak ze po TK miednicy bez oslony na jadra mozna sie starac od razu. Dla swietego spokoju poradzilam sie androloga - jest wrecz zakaz myslenia o potomstwie przez 2 a najlepiej przez 3 miesiace od TK czyli do pelnej "wymiany" plemnikow na nowe. Takze ostrzezenie dla innych zeby w takiej sytuacji odczekali bo promieniowanie Tk niestety jest mutacyjne i to mocno.

Pozdrawiam, Monika
makuszka
 
Posty: 7
Rejestracja: 07 Maj 2015, 11:08

Re: Nasieniak - Wejherowo - prosba o porade

Postprzez romi » 06 Sie 2015, 23:41

Witam
AFP jest w normie i tego należy się trzymać. Oczywiście kontrolować ale na razie nie powodów do obaw. Markery mogą wahać się z różnych przyczyn i nie jest to powód do niepokoju. Oczywiście trzeba być czujnym, ale rozważnie.
Co do TK to aż tak źle jak napisałaś nie jest. Lekarz trochę chyba przesadził, choć na pewno każdy rodzaj badań obrazowych wykorzystujących promieniowanie jonizacyjne nie jest obojętny dla organizmu. Możecie wyznaczyć sobie jakiś okres karencji, choć myślę, że trzy miesiące to trochę dużo.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Poprzednia

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 40 gości