Witaj
Bleomycyna nie jest mielotoksyczna i należy ją podać nawet przy słabych wynikach badań krwi. Lekarz powinien o tym wiedzieć. Zresztą zależy o jakich słabych wynikach piszesz.
Każde opóźnienie, przesunięcie, lub modyfikacja dawek w trakcie terapii wpływa na zmniejszenie skuteczności leczenia i należy to robić tylko w uzasadnionych przypadkach które lekarz powinien Ci jasno i wyczerpująco przedstawić, bo to jest Twoje zdrowie i życie.
viewtopic.php?f=9&t=181&p=3594Skoro już ominięto bleomycynę to dobrze rozumujesz - kolejny kurs rozpocząć w terminie a ominiętą dawkę bleomycyny podać na końcu leczenia.
To że lekarz ma urwanie głowy nie usprawiedliwia błędnych decyzji i "uciekania" czegoś. Gdyby to było jego zdrowie i życie to pewnie by mu nie "uciekło"
Dobrze, że Ty jesteś świadom swojej sytuacji, tym bardziej zwracaj na wszystko uwagę.
Zasygnalizuj lekarzowi, że masz takie mrowienia, tylko czy on w tym swoim urwaniu głowy będzie miał czas na to, żeby się tym zająć?
Pozdrawiam